Maseczki zostają z nami na dłużej. Obowiązek zakrywania przy pomocy maseczki nosa i ust w aptekach, przychodniach i w szpitalach został przedłużony do 30 kwietnia 2023 roku. Przepis ten bardzo często jest ignorowany przez pacjentów, zwłaszcza kupujących leki w aptekach. Osoby bez maseczek nie są karane.
W piątek, 31 marca 2023 roku, weszło w życie rozporządzenie o wydłużeniu obowiązku zakładania maseczek na twarz w aptekach, przychodniach i szpitalach. Chodzi o rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego.
Przedłużenie do końca kwietnia obecnych ograniczeń, nakazów i zakazów uzasadnione jest – jak wskazano – m.in. aktualnie notowaną liczbą nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2, jak również świadczeń opieki zdrowotnej, w tym w warunkach szpitalnych, udzielanych osobom z COVID-19. Za przedłużeniem, jak podano, przemawia też notowana liczba zakażeń wirusem grypy, która stanowi czynnik mogący negatywnie wpływać na sytuację zdrowotną populacji. Jako uzasadnienie wskazano też sytuację w innych państwach, w szczególności sąsiadujących z Polską.
Obowiązek zakrywania przy pomocy maseczki nosa i ust w aptekach, przychodniach i w szpitalach jest masowo ignorowany. Widać to zwłaszcza w aptekach. Łamiący przepis o obowiązkowych maseczkach nie są karani. Z drugiej strony w sklepach, zwłaszcza wielkopowierzchniowych widać osoby z maseczkami na twarzach, choć tam nie jest to obowiązkowe.
(PAP) (AI GEG)