Adam Niedzielski złożył dymisję ze stanowiska ministra zdrowia, a premier Mateusz Morawiecki ją przyjął. Odwołanie ministra to pokłosie ujawnienia przez niego danych objętych tajemnicą lekarską. Nowym ministrem będzie posłanka Katarzyna Sójka.
Informując o odwołaniu ministra Adama Niedzielskiego premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że przy prostowaniu kłamstw doszło do błędu. Opozycja od kilku dni domagała się dymisji ministra. Kiedy jeden z lekarzy informował w TVN24, że system informatyczny do wypisywania recept na leki psychotropowe i przeciwbólowe, minister Niedzielski – chcąc zaprzeczyć oskarżeniom lekarza – ujawnił, że on sam wypisywał sobie receptę na takie leki. Minister tłumaczył, że zrobił to w obronie dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia.
Okazało się jednak, że rzeczywiście były kłopoty z wypisywaniem recept na środki psychotropowe i przeciwbólowe. Co gorsze – środowiska lekarskie ostro zaprotestowały, a pomówiony lekarz wysłał ministrowi Niedzielskiemu pismo przedprocesowe z żądaniem przeprosin i wpłaty na cel charytatywny.
Minister nie zareagował na te żądania, jego rzecznik nadal twierdził, że nie doszło do złamania prawa. W oświadczeniu premier Morawiecki przyznał jednak, że doszło do błędu ze strony ministra Niedzielskiego. W trakcie kontroli posłów opozycji wyszło na jaw, że minister Niedzielski ustnie zażądał informacji o tym, jakie recepty wypisywał lekarz, a zebrane dane otrzymał na telefon komórkowy.
Naczelna Izba Lekarska zapowiedziała, że złożony doniesienie do prokuratury w tej sprawie.
Większość polityków PiS broniła ministra Niedzielskiego. Ale nieliczni uznali, że Adam Niedzielski nie powinien ujawniać recepty lekarza i powinien przeprosić.
(AI GEG)