Było przed ósmą rano… Dziewczynka szła do szkoły, kiedy zobaczyła starszego mężczyznę, który próbował się przed nią obnażyć. Szkoła zapewnia, że do niczego nie doszło, a sprawa została zgłoszona na policję, która jednak nie znalazła ekshibicjonisty.
Do bulwersującego zdarzenia miało dojść w poniedziałek, 22 stycznia 2024 roku, przed godz. 8, w okolicy sklepu Lewiatan przy ul. Dobrego Pasterza w Krakowie. Do pobliskiej szkoły szła dziewczynka, która w pewnym momencie zobaczyła starszego mężczyznę próbującego się obnażyć.
Władze szkoły poinformowały o tym wszystkich rodziców w dzienniku elektronicznym. Dyrekcja uspokaja, że do niczego nie doszło, a stan uczennicy jest dobry. Z drugiej strony pojawił się też apel o zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom. I informacja, że w najbliższym czasie w rejonie szkoły pojawią się patrole policji i Straży Miejskiej.
Rodzice otrzymali także rysopis rzekomego ekshibicjonisty. To starszy mężczyzna z zarostem i ciemnymi, czarnymi włosami, na twarzy ma dużo zmarszczek. Ubrany w był w dżinsowe spodnie i beżową marynarkę, nie miał kurtki.
– To zapewne ta sama osoba, która atakuje dzieci przy innych szkołach – podaje w mediach społecznościowych radny Łukasz Wantuch. I apeluje, by osoby posiadające kamery w domach jednorodzinnych w okolicy Dobrego Pasterza sprawdziły nagrania, czy aby nie uwieczniono na nich podejrzanego mężczyzny. – Niestety, na terenie naszej dzielnicy są tylko cztery kamery miejskie, wszystkie w Parku Reduta – podkreśla radny Wantuch. I grzmi: „Czy naprawdę musi dojść do tragedii, aby w końcu była zgoda na budowę systemu kamer bezprzewodowych? Ile jeszcze musi być takich sytuacji?”. Według radnego budowę systemu monitoringu miejskiego, o który radny walczy od lat bezskutecznie, blokuje sekretarz miasta.
(AI GEG)