Ponad sześć godzin trwała nadzwyczajna sesja Rady Miasta Tarnowa w całości poświęcona działalności Tarnowskiego Klastera Przemysłowego. Po sześciu godzinach oglądania potyczek słownych radnych z radą nadzorczą, nową panią prezes Magdaleną Gadecką-Bukało oraz prezydentem Ciepielą i wiceprezydentem Augustyńskim dowiedzieliśmy się, że ogólnie jest dobrze (wersja miejska), ale jest źle (wersja radnych) i należy Klaster skontrolować. Najlepiej, żeby zajęła się tym Najwyższa Izba Kontroli.
Najbardziej „dostało się” nowej pani prezes Klastera, Magdalenie Gadeckiej-Bukało. Nie dość, że musiała się tłumaczyć z kontrowersyjnych umów i przetargów Klastera, to jeszcze kilku radnych nie szczędziło jej ostrych słów.
Potrzebny jest orzeł, a nie sikorka
– Tu potrzebny jest orzeł, a nie sikorka. To nie jest klaster tylko zwykłe biuro nieruchomości. Instytucja pasożytnicza. Jak ktoś nie może znaleźć pracy, to się go zatrudnia w klasterze. Jaki będzie tego finał? Znowu wątpliwa sława w całej Polsce – mówił wprost radny Marek Ciesielczyk, wspominając poprzednich prezesów Klastera nominowanych bez konkursów. M.in. Zbigniewa Procia i Rafała Działowskiego.
Tajemnicza mocno po trzydziestce ekonomistka i inżynier
Radni próbowali się dowiedzieć, dlaczego funkcję prezesa powierzono Magdalenie Gadeckiej-Bukało i ilu było kandydatów. Okazało się, że kandydatów było troje, ale wiceprezydent Piotr Augustyński nie zdradzi ich nazwisk, bo nie ma upoważnienia… Podał jedynie, że pani prezes konkurowała z inżynierem oraz będącą mocno po trzydziestce ekonomistką i… wypadła najlepiej. I tyle informacji o konkursie na prezesa w komunalnej, czyli wspólnej, naszej mieszkańców spółce.
Będą podwyżki dla prezesów?
Udało się jednak przeliczyć zarobki pani prezes, rady nadzorczej i ludzi zatrudnionych w Klasterze. Przeliczyć, bo oczywiście dla jasności i przejrzystości kwoty te zostały podane w wielokrotności średnich zarobków w kraju…
Co wyszło po przeliczeniach? Prezes Klastera zarabia około 12 tys. zł miesięcznie, średnia płaca w spółce to ok. 4 tysiące, a członkowie rady nadzorczej za posiedzenie biorą około 1-1,2 tysiąca złotych.
Czy to dużo czy mało? Prezydent Roman Ciepiela tego nie skomentował, zauważył jednak, że te kwoty różnią się od zarobków prezesów w innych spółkach komunalnych i musi się temu przyjrzeć. Czy to oznacza dla prezesów rychłe podwyżki?
Za dużo chcieli zarabiać…
Tarnowscy radni, zwłaszcza PiS, są zbulwersowani sprawą budynku przy ulicy Kochanowskiego. Nie udało się do końca ustalić, ile wydano na jego remont. Padały różne kwoty: 2 miliony, 3 miliony i nawet 4 miliony złotych.
Ile by nie wydano to i tak wszyscy już wiedzą, że w tym budynku nie będzie żadnego call center i ponad dwustu nowych miejsc pracy. Co ciekawe, za taki stan rzeczy – według poprzednich władz Klastera – winę ponoszą także szukający pracy tarnowianie, bo mieli wygórowane żądania finansowe…
Zamach na prezydenta?
Według Magdaleny Gadeckiej-Bukało budynek przy ulicy Kochanowskiego jest gotowy do przyjęcia potencjalnych inwestorów. Według radnych należy powstrzymać to szaleństwo i dogadać się z Izbą Rzemieślniczą, aby – tak jak pierwotnie zakładano – w tym miejscu była szkoła zawodowa.
Na razie budynek świeci pustkami, a redakcja Faktara ma jakieś dziwne wrażenie, że chyba ktoś wpadł na pomysł, że czas zawiązać komitet referendalny w mieście… Bo wprawdzie – jak zauważył jeden z radnych – ludzie głosowali i wybrali na prezydenta Romana Ciepielę, ale czy byli do końca przekonani co do tego wyboru?
Idąc tym tropem podpowiadamy: trzeba się dowiedzieć, co to za ludzie głosowali na Ciepielę i porozmawiać z nimi, po swojemu…
Poniżej zdjęcia z wtorkowej sesji (fot. Artur Gawle), a na zdjęciu głównym prezes Magdalena Gadecka-Bukało (fot. youtube.pl)
[justified_image_grid ng_gallery=260]