Faktar: nigeryjski przekręt, czyli jak Zenobiusz Furman (nie)sprzedał kamerę oszustom

Ilustrowany Kurier Codzienny

Mniej więcej pod koniec ubiegłego tygodnia zapadła decyzja, że sprzedajemy jedną z redakcyjnych kamer, a w jej miejsce kupujemy nową, pod planowane produkcje.

- reklama -

Od słów do czynów – jak mawiał klasyk – i na popularnym portalu aukcyjnym pojawiło się nasze ogłoszenie o sprzedaży. Ponieważ sprzęt jest w kraju raczej rzadki i drogi nie liczyliśmy na szybki odzew. A tu po kilku godzinach niespodzianka: jest ktoś chętny i zależy mu na szybkim zakupie.

- REKLAMA -

Jest tylko jeden problem: to mieszkaniec Wysp Brytyjskich (tak się przedstawił) i sprzęt musimy wysłać do Anglii. Czy wyślemy? Czemu nie. I zaraz dostaliśmy maila (pisownia oryginalna):

- Advertisement -

„dzieki za maila, jestem z Wielkiej Brytanii, zaplace ci dla pozycji z przelewem Banku i mam nadzieje, ze nadal jest w dobrym stanie … daj mi znac do kosztu transportu do Zjednoczonego Królestwa z EMS Pocztex na tutaj (http: //www.pocztex.pl/ems/cennik/) i to jest okolo 200zl,? daj mi znac, szybko”. Podpisano: Zanna Pawel.

Co za kupiec! – pomyśleliśmy. Dorzucił nam kilka stów więcej za sprzęt i już przelewa nam pieniądze!

Oczywiście w tym momencie już było wiadomo, że chodzi o tzw. nigeryjski przekręt, który jest ostatnio plagą serwisów aukcyjnych. Ponieważ nadal sporo ludzi się na to nabiera i traci zarówno sprzęt jak i pieniądze za drogie przesyłki zagraniczne, postanowiliśmy udawać, że wszystko jest ok i czekaliśmy na kolejne ruchy oszusta.

Dwie godziny później w odpowiedzi na naszego maila o cenie przesyłki Zanna Paweł prosi nas o dodatkowe dane:

Nazwa:
Numer konta:
Swift Code:
Nazwa banku:
Numer telefonu:

czekajac na szybka odpowiedz ..

Podaliśmy dane (które i tak można znaleźć w opcjach zapłaty w naszym ogłoszeniu), ale oszust poprosił jeszcze „biegłym angielskim” o:

i was in the my bank to made the payment to you but my bank need your Full Name ? to complete the transfer OK ….

Cóż było zrobić. Podaliśmy nasz Full Name: Zenobiusz Furman (miłośnicy starych polskich seriali wiedzą, o kogo chodzi).

I co? Bingo! Kilka godzin później na naszą skrzynkę mailową dociera potwierdzenie przelewu:

Paulina Joanna

A w ślad za nim kolejny mail (pisownia oryginalna):

Ja po prostu otrzymac wiadomosc od mojego banku, ze transfer zrobilem wam zostalo potwierdzone, to masz potwierdzenie przelewu z Lloyds Bank, dokladnie sprawdzic swoje wiadomosci w skrzynce odbiorczej lub spam, ponizej jest adres wysylki, i bedzie czekac, aby otrzymac pokwitowanie skanowania przesylka od ciebie i nie zapomnij, aby wyslac go do banku.

Adres Wysylka ……..

Imie i nazwisko: John Preston
Adres: 19b, Brunswick Park
Miasto: Camberwell
Stan: Londyn
Kod pocztowy: SE5 7RJ
Kraj: Wielka Brytania.
+447087621156

Ponieważ nieco zwlekaliśmy z odpisaniem, szybko dostaliśmy kolejnego maila:

Chciałbym, żebyście wiedzieli, że mam dokonać zapłaty do Ciebie i płatności, jak został zatwierdzony i pieniądze są już dostępne za kredyt na konto bankowe i to jest po prostu dla banku, aby ich normalny luz na następnie śledzenie przesyłek slip skanowania przesyłki łaskawie się rzecz wysyłająca z dzisiaj.

Mam nadzieję, że rozumiesz procedurę transakcji teraz, i będzie czekał do odbioru śledzenia poślizg skanowania przesyłki przesyłki i proszę nie zapomnij przesłać go pocztą elektroniczną do banku.

jeśli masz jakiekolwiek pytania na temat transferu pieniędzy na konto ..i będzie bardzo zadowolony, aby pomóc. Pozdrawiam.

I w tym momencie Zanna Pawel dostał od nas maila z informacją (i po polsku i po angielsku), że jesteśmy dziennikarzami i piszemy tekst o takich oszustach. Padło też kilka pytań, ale odpowiedzi nie do tej pory już nie dostaliśmy.

Nie dostaliśmy także maili firmowanych przez… FBI, bo oszuści straszą, że jak nie wyślemy towaru to właśnie FBI się nami zajmie…

Oczywiście potwierdzenie wpłaty jest fałszywe, a żaden bank nie „uruchamia” przelewów po zgłoszeniu numeru nadania przesyłki…

Niestety dużo ludzi się na to nabiera i wysyła oszustom telefony komórkowe, aparaty fotograficzne a nawet… suknie ślubne. Tracą i towar i pieniądze za wysyłkę, a możliwości ich odzyskania są prawie zerowe. Warto przeczytać w sieci kilka ostrzeżeń o tym „nigeryjskim oszustwie” i poznać fikcyjne adresy i nazwiska, pod którymi ukrywają się złodzieje.

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *