Przerwa w zasilaniu oraz awaria pociągu to przyczyny gigantycznych opóźnień na trasie z Warszawy do Krakowa. W najgorszym momencie jeden z pociągów miał ponad 200-minutowe opóźnienie.
Przed godz. 22 Witkacy jadący z Gdyni do Krakowa miał 157 minut spóźnienia. Korsarz z Krakowa na Hel odnotował ponad dwie godziny poślizgu. A InterCity z Gdyni do Rzeszowa przez Kraków miał do nadrobienia 110 minut. Dwie godziny później opóźnienie tego ostatniego składu sięgało już 200 minut.
Do awarii doszło popołudniu między Słomnikami a Miechowem. Później na jednym z torów zepsuł się pociąg. Ruch kolejowy został całkowicie sparaliżowany. Sytuacja na trasie Kraków – Warszawa wciąż jest trudna.
(AI GEG)