Wielu z nas przy wyborze rodzaju podłogi do mieszkania kieruje się głównie jej kolorem. Jednak barwa paneli to nie wszystko. To, jak „zachowuje się” podłoga, po której chodzimy, zależy w głównej mierze od wilgotności czy równości podłoża. Sprawdźmy, na jakie kwestie techniczne warto zwrócić uwagę.
Nieważne, co chcemy kłaść: parkiet, panele czy płytki. Podłoże pod nie zawsze powinno być idealnie przygotowane pod każdy typ podłogi. Musi być odpowiednio wyrównane, zaizolowane i na końcu profesjonalnie pokryte tym, co sobie zaplanowaliśmy. Jeśli tego nie dopilnujemy, narazimy naszą wymarzoną podłogę na wiele potencjalnych problemów.
Podkład to podstawa
Podkład pełni jedną bardzo ważną funkcję: ma za zadanie skorygować defekty wylewki i wygłuszać podłoże. Bez wcześniejszego położenia go nie należy kłaść paneli bezpośrednio na podłożu, będzie to bowiem skutkować odgłosami strzelającego pod nimi piasku, sama podłoga będzie zaś bardzo głośna w eksploatacji. W efekcie panele mogą się niebezpiecznie naprężać, co w pierwszej kolejności skutkować będzie skrzypiącą podłogą. Drugim problemem jest to, że często, chcąc ograniczyć koszty, panele kładzie się tylko na folii paroizolacyjnej lub miękkiej wykładzinie. Ale to tylko pozorna oszczędność: krótkowzroczność takiego rozwiązania będzie skutkowała prędzej czy później deformacjami tak położonej nawierzchni podłogowej. – Podkład ma jedno ważne zadanie do wykonania: tak dopasować panel do podłoża, by ten dokładnie do niego przylegał. Brak naprężeń to większa wytrzymałość nawierzchni. Zaproszony na konsultację specjalista oceni fachowym okiem, jaki mamy typ podłoża i co należy położyć między nim a nawierzchnią podłogową, by utrzymać panele w dobrej formie. Warto o tym pamiętać, bo kładąc je na źle przygotowanym podłożu, ryzykujemy utratą gwarancji u ich producenta – mówi Krzysztof Krusiewicz, ekspert firmy Parkiety24.
Cicho, równo i ciepło
Estetyczna i użyteczna przez wiele lat podłoga to marzenie każdego właściciela domu. By jednak można było się nią długo cieszyć, trzeba zadbać o odpowiednie wyrównanie podłoża. Bez tego nawet najlepszej jakości panele po jakimś czasie zaczną się wypaczać. Chcąc temu zapobiec, warto sięgnąć po odpowiedni rodzaj podkładu. Rozróżniamy ich dwa rodzaje: miękkie i twarde, każdy jednak stosuje się w innym przypadku. Gdy wylewka jest już gotowa, ale wciąż widać na niej spore nierówności, trzeba najpierw ocenić, jak duże są te wady. Miękkie podkłady sprawdzą się przy nierównościach o głębokości maks. 2 mm, natomiast twarde – przy większych. Dodatkowo dobrze wykonane (czyli równo położone) polepszają właściwości użytkowe podłogi, redukując niosący się po jej powierzchni odgłos kroków i jednocześnie zwiększając komfort cieplny.
Pozbyć się wilgoci
Suche podłoże to drugi ważny aspekt brany pod uwagę przy kładzeniu paneli. Nadmierna wilgoć to bowiem bardzo duży problem, szczególnie w przypadku podłoży betonowych. Przed przystąpieniem do kładzenia podłogi dobry fachowiec powinien pomierzyć stopień wilgotności podłoża. Pozwoli to uniknąć w przyszłości tzw. łódkowania świeżo położonych paneli czy butwienia nawierzchni. Jednym z częściej stosowanych rozwiązań w przypadku wilgotnych podłoży jest folia paroizolacyjna, która ma tworzyć warstwę przeciwwilgociową pod nawierzchnię każdego typu. Jej minimalna grubość to 0,2 mm, ale w budynkach wybudowanych na podmokłych terenach przyda się grubsza, min. 1,2-milimetrowa. Gdy jednak bardzo obawiamy się wilgoci, możemy sięgnąć po jeszcze jedno rozwiązanie: zabezpieczone przed nasiąkaniem specjalne panele. – Te specjalnie zaimpregnowane to dobre rozwiązanie do miejsc chłodnych, położonych poniżej poziomu gruntu, takich jak piwnice, ale też w korytarzach czy holach. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by je również dodatkowo zabezpieczyć, kładąc na takich podłożach grubszy podkład zabezpieczający – mówi Krzysztof Krusiewicz, ekspert firmy Parkiety24.
Trwałość i estetyka podłogi w ogromnym stopniu jest uzależniona od jednej ważnej rzeczy: od sposobu przygotowania jej podłoża. Jest to powierzchnia, która ma największy wpływ na wygląd i żywotność paneli. Lepiej więc zwrócić uwagę na jego stan, zanim cokolwiek się na nim położy. Bo gdy związane z nim mankamenty wyjdą w trakcie użytkowania nawierzchni podłogowej, może być już za późno na jakiekolwiek poprawki.