Komunikacja miejska w Krakowie. Nie dla podwyżki ceny biletu sieciowego, tak dla drogiego biletu metropolitalnego

Grzegorz Skowron
Fot. Agencja Informacyjna GEG

Ważą się losy podwyżki cen biletów okresowych na komunikacje miejską w Krakowie. Na środowej sesji radni rozpoczną dyskusję nad dwoma prezydenckimi projektami. I choć ostateczna decyzja zapadnie dopiero za dwa tygodnie, praktycznie jest ona przesądzona. Większość radnych nie zgodzi się na podniesienie ceny miesięcznego biletu sieciowego (na wszystkie linie autobusowe i tramwajowe) i nadal ma on kosztować 80 złotych. Ale wszystko wskazuje na to, że będzie zgoda na wprowadzenie biletu metropolitalnego i na autobusy i tramwaje oraz pociągi regionalne, którego koszt to 159 złotych miesięcznie.

- reklama -

Pierwszy projekt przygotowanej uchwały mówi o wprowadzeniu do taryfy biletowej biletu okresowego metropolitalnego, który pozwala za 109 zł podróżować tramwajami, autobusami oraz koleją na terenie Miasta Krakowa. Bilet metropolitalny w tej cenie byłby wyłączenie dla pasażerów posiadających status mieszkańca w Karcie Krakowskiej.

- REKLAMA -

Druga uchwała ma wprowadzić podział na bilet sieciowy na obecnie funkcjonujących zasadach, tzn. podróżowanie autobusami i tramwajami za 109 złotych miesięcznie, gdzie radni mogą korygować stawkę. W drugiej części uchwały przygotowany został również osobny bilet miesięczny metropolitalny – jego koszt to wypracowane wspólnie z innymi gminami 159 złotych. Bilet ten upoważniać będzie do podróżowania tramwajami, autobusami oraz koleją na terenie Krakowa.

- Advertisement -

Wszystko wskazuje na to, że pierwszy projekt trafi do kosza. – Nie możemy wymagać od mieszkańców, by płacili za coś, z czego nie korzystają – mówi Rafał Komarewicz, przewodniczący rady Miasta Krakowa, z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Zgodnie z pierwszym projektem zniknąłby bilet sieciowy na wszystkie linie autobusowe i tramwajowe, byłby jedynie bilet sieciowy na tramwaje, autobusy i pociągi. A z tych ostatnich korzystają głównie mieszkańcy peryferyjnych dzielnic Krakowa. Dojeżdżający do pracy czy szkoły z wielkich osiedli do pociągów na co dzień nie wsiadają.

Pozostaje więc do rozpatrzenia drugi projekt, ale on zostanie zmieniony. Większość radnych nie godzi się bowiem na podniesienie ceny biletu sieciowe – zgłoszona więc zostanie poprawka, na mocy której za taki miesięczny bilet krakowianie nadal będą płacić 80 złotych miesięcznie. – Nie ma naszej zgody na podwyżki cen biletów dla mieszkańców Krakowa – zapewnia Andrzej Hawranek, szef klubu Platforma Koalicja Obywatelska. Głosy tego klubu i radnych prezydenckich wystarczą, by podwyżki ceny biletu sieciowego na tramwaje i autobusy nie było. A przecież i radni Prawa i Sprawiedliwości, i Krakowa dla Mieszkańców są przeciwni podwyżce. Włodzimierz Pietru, szef klubu PiS, zapowiedział, że PiS jest przeciwny wszelkim podwyżkom, więc zagłosuje przeciwko obu projektom.

Kontrowersji nie budzi podniesienie kary dla gapowiczów. Opłata dodatkowa za nieposiadanie ważnego biletu do przejazdu komunikacją publiczną wzrośnie z 240 do 300 złotych. Wprowadzenie bonifikaty w wysokości 50 proc. będzie możliwe wyłącznie w przypadku, kiedy pasażer opłaci nałożoną na niego opłatę na miejscu. W przypadku opłacenia opłaty dodatkowej w ciągu najbliższego tygodnia, pasażer będzie musiał pokryć już 70 proc. pełnej kwoty.

Grzegorz Skowron
Agencja Informacyjna GEG

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *