Na skrzyżowaniu w Krakowie doszło do kolizji dwóch samochodów. Jak informuje policja, ze zgłoszenia wynikało, że po zdarzeniu w stronę osób podróżujących jednym z pojazdów „miały paść strzały z broni palnej”. Dzień po zdarzeniu wciąż jest wiele niewiadomych.
W poniedziałek (06.02) funkcjonariusze informowali, że według zgłoszenia w pewnym momencie w kierunku osób znajdujących się w jednym z tych pojazdów miały paść strzały z broni palnej. We wtorek funkcjonariusze poinformowali, że broni miały użyć nieuczestniczące w stłuczce osoby, które pojawiły się w miejscu zdarzenia po kolizji.
– Pasażerowie nie używali broni. Najprawdopodobniej jeden z uczestników tej kolizji nie miał z tym późniejszym zdarzeniem nic wspólnego – powiedział podkomisarz Piotr Szpiech, rzecznik prasowy krakowskiej policji. Dodał, że policjanci ustalają i przesłuchują świadków zdarzenia.
Kraków: kolizja, a potem strzały. Są nowe ustalenia policji
Leave a comment