W Krakowie przed kurią odbył się protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Demonstracje były reakcją m.in. na reportaż TVN24 o kardynale Stanisławie Dziwiszu oraz na opublikowany przez Watykan raport z którego wynika, że polski duchowny brał udział w kryciu światowych afer pedofilskich. – Jesteśmy tutaj, by powiedzieć „nie” tuszowaniu pedofilii w kościele katolickim – wyjaśnił jeden z protestujących.
Wobec niektórych demonstrantów interweniowała policja. – Zostaliśmy wyciągnięci z tłumu siłą. Wykręcono mi rękę, żeby zabrać mikrofon. Nie jest to normalne, że w XXI wieku w środku Europy wyciąga się ludzi ze zgromadzenia, by wyrwać im np. „narządzie zbrodni”, jakim jest mikrofon do komunikacji z ludźmi – skomentowała jedna z osób biorących udział w proteście.
Kardynał Dziwisz od 2016 roku jest arcybiskupem seniorem archidiecezji krakowskiej.