Małopolanin został pochowany w Austrii, bo polska policja za późno poinformowała rodzinę o jego śmierci

Grzegorz Skowron
Fot. Flickr

O skandalicznym zaniedbaniu policji informuje rmf24.pl. Mieszkaniec powiatu bocheńskiego zmarł w Austrii. Ponieważ władze nie miały sygnału, czy rodzina zmarłego chce ściągnąć zwłoki do Polski, pochowały Polaka. Rodzina nic o tym nie wiedziała, choć informacje o zgonie mieli polscy policjanci. Przekazali ją za późno – teraz rodzina boryka się z problemami związanymi ze sprowadzeniem zwłok zmarłego do kraju.

- reklama -

Dramatyczną historię opowiedziała dziennikarzom rmf24.pl córka zmarłego w Austrii Polaka. „Pan Mariusz, mieszkaniec małopolskiego powiatu bocheńskiego, w maju wyjechał do pracy do Wiednia. Kiedy po kilku dniach przestał się odzywać, zaniepokojona rodzina zgłosiła na policję jego zaginięcie. Rozpoczęły się poszukiwania” -relacjonuje rmf24.pl.

- REKLAMA -

Okazało się, że mężczyzna zmarł w Austrii 24 maja 2023 (miał wylew). Informację o jego śmierci polska policja otrzymała 22 czerwca. Komenda Główna Policji przekazała informację rodzinie 10 sierpnia 2023. Austriacy nie doczekali się deklaracji, że rodzina sprowadzi zwłoki do Polski, urządzili na swój koszt pochówek.

- Advertisement -

Córka zmarłego powiedziała dziennikarzom, że rodzina sama dochodziła do informacji na ten temat, bo „policja nie była w stanie tego ustalić”. – Weszliśmy na taką stronę austriacką, gdzie wystarczy tylko wpisać PESEL. Wpisaliśmy PESEL taty i wyskoczyła nam data i miejsce pochówku, dokładna alejka i numer grobu. Gdybyśmy dowiedzieli się wcześniej, to tata byłby już z nami, zostałby pochowany godnie, moglibyśmy przy tym uczestniczyć. Ktoś pochował go bez naszej zgody, kilkaset kilometrów od nas. To jest chore – powiedziała córka zmarłego w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

Teraz rodzina chce sprowadzić do kraju szczątki mężczyzny, ale staje przed kolejnymi problemami. – Co chwilę jest coś. Ustaliliśmy, że podpisujemy umowę z firmą pogrzebową w Austrii, która obsługuje tatę – od razu go kremuje, dostajemy pozwolenie i jedziemy po urnę. Dostaliśmy jednak wiadomość, że nie wydadzą (zwłok) taty, dopóki nie zapłacimy 4 tys. euro za pochówek – stwierdziła dlarmf24.pl córka zmarłego.

Komenda Główna Policji obiecuje, że wyjaśni, jak doszło do takiej sytuacji. Córka zmarłego zamierza wystąpić z roszczeniami do policji w sprawie skandalicznego zaniedbania.

Więcej – TUTAJ.

(AI GEG)

Udostępnij ten artykuł
Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *