Od ponad trzech lat w sądzie w Nowym Targu toczy się proces księdza, który miał molestować 22 chłopców. I nie zostanie dokończony – postępowanie sądowe ma ruszyć od początku. Powody wniosku obrońcy księdza i uzasadnienie decyzji pozostaja tajne, tak samo jak dotychczasowy przebieg największego procesu w sprawie pedofilii w Kościele, który toczy się za zamkniętymi drzwiami.
O tajemniczym ponownym procesie księdza pedofila informuje Gazeta Wyborcza. To jej dziennikarzom rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu potwierdził, że proces księdza Mariana W. zostanie przeprowadzony od nowa. Powody tej decyzji nie zostały ujawnione, bo sam proces jest wyłączony z jawności. Wniosek o ponowoe przeprowadzenie postępowania złożył adwokat księdza, a są ten wniosek zaakceptował.
Ksiądz Marian W. był wikarym i proboszczem w kilku parafiach w Małopolsce. Posługiwał m.in. w Grywałdzie i Szalowej. W Szalaowej był proboszczem i uczył religii w szkole. Oskarżenia księdza o pedofilię pojawiły się w przestrzeni publicznej w 2018 roku. To wtedy w tarnowskiej kurii zeznania złożył mężczyzna, który został skrzywdzony przez księdza Mariana W. Kuria nie zbagatelizowała tej skargi i przekazała ją prokuraturze. Ta podjęła śledztwo i okazało się, że kapłan skrzywdził znacznie więcej chłopców. Ostatecznie ksiądz pedofil usłyszał zarzuty molestowania aż 22 ministrantów – miał ich obmacywać i masturbować. Krzywdził chłopców na plebaniach i na wycieczkach.
Ksiądz pedofil odpowiada przed sądem z wolnej stopy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
(AI GEG)