Nie pomogli tonącemu kompanowi. Uciekli i nie wezwali służb ratunkowych

Grzegorz Skowron
Fot. Wikipedia

Najpierw razem pili na brzegu Wisły w Krakowie. Potem jeden z nich rozebrał się i wskoczył do wody. Po przepłynięciu kilku metrów zawrócił i zaczął tonąć. Wtedy dwaj mężczyźni przyglądający się sytuacji uciekli i nie zawiadomili służb ratunkowych. Ich kompan utonął. Oni odpowiedzą za nieudzielenie pomocy, za co grożą im trzy lata za kratami. Co ciekawe – surowiej może być ukarany jeden z nich za kradzież telefonu należącego do ofiary, bo może trafić do więzienia nawet na pięć lat.

- reklama -

23 maja 2023 roku, w godzinach popołudniowych na bulwarach wiślanych w rejonie mostu Powstańców Śląskich, trzech mężczyzn wspólnie spożywało alkohol. W pewnym momencie jeden z nich rozebrał się i wskoczył do Wisły. Po przepłynięciu kilku metrów próbował zawrócić, jednak wówczas zaczął tonąć. Kiedy mężczyzna znalazł się pod wodą, jego towarzysze uciekli, nie udzielając mu pomocy i nie powiadamiając nikogo o tym fakcie. Dodatkowo, jeden z nich zabrał telefon, który mężczyzna przed wejściem do wody pozostawił na brzegu.

- REKLAMA -

Informacja o topiącym się mężczyźnie dotarła do służb od przechodnia, który zauważył tonącego człowieka. – Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci, strażacy oraz załoga pogotowia ratunkowego. W trakcie podjętych działań strażacy odnaleźli i wyciągnęli z wody 41-latka (pochodzącego z powiatu chrzanowskiego). Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji przez ratowników medycznych jego życia nie udało się uratować – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

- Advertisement -

Kryminalni z Komisariatu Policji V w Krakowie wspólnie z mundurowymi z Wydziału Sztab Policji Komendy Miejskiej Policji w Krakowie rozpoczęli poszukiwania „kolegów” 41-latka.  Jeszcze tego samego dnia, w godzinach wieczornych, na jednej z ulic w Borku Fałęckim policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi uciekinierów. – 35-latek oraz 40-latek (mieszkańcy Krakowa) przyznali się do ucieczki i nieudzielenia pomocy topiącemu się mężczyźnie. Ponadto, jeden z nich posiadał przy sobie telefon, który należał do 41-latka – podaje rzecznik małopolskiej policji.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do pobliskiego komisariatu. Usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Jeden z nich odpowie także za kradzież telefonu. Za nieudzielenie pomocy grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności. Kradzież natomiast według kodeksu karnego zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec obydwu mężczyzn prokurator zastosował policyjny dozór.

(AI GEG)

Udostępnij ten artykuł
Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *