Policjanci odzyskali koparkę skradzioną w Anglii, znaleźli też dziuplę z brytyjskimi traktorami

Grzegorz Skowron
Fot. policja

Kradzieże samochodów zdarzają się coraz rzadziej. Czy złodzieje przerzucili się na inne pojazdy? Małopolscy policjanci odzyskali koparkę skradzioną w Anglii. Wcześniej informowali już, że zlikwidowali dziuplę z traktorami, które zniknęły w Wielkiej Brytanii i Andorze.

- reklama -

23 maja, tuż przed godziną 15, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie otrzymał informację od policyjnego koordynatora z Komendy Głównej Policji, że w stronę Krakowa jedzie samochód ciężarowy, przewożący skradzioną na terenie Anglii minikoparkę. Koparka Kubota należąca do firmy wypożyczającej sprzęt budowlany została tam skradziona w połowie maja br. Dyżurny komendy wojewódzkiej otrzymał także dostęp do internetowego podglądu lokalizacji koparki, ponieważ sprzęt posiadał nadajnik GPS.

- REKLAMA -

Mając niezbędne informacje funkcjonariusz, nawiązał współpracę z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, zarządził posterunki blokadowe na ternie Nowej Huty, gdzie ostatnio logowało się urządzenie  oraz wysłał na miejsce  dostępne patrole. Dyżurny wytypował ulicę Ciepłowniczą, jako najbardziej prawdopodobną lokalizację ciężarówki.

- Advertisement -

Na miejsce skierowano patrol, którzy zauważył ciągnik siodłowy z naczepą, na której znajdowało się kilka pojazdów, w tym skradziona minikoparka. Jak się okazało zajmujący się transportem międzynarodowym kierowca ciężarówki z Nowego Sącza, nie wiedział, że przewoził skradziony sprzęt. Tuż przed wyjazdem z Anglii ogłosił się na tamtejszej stronie internetowej świadczącej usługi transportowe. Wówczas nawiązał z nim kontakt z mężczyzna mówiący po polsku, z którym umówił się na przewóz pojazdów z miejscowości Sandy we Wschodniej Anglii do Nowego Targu. 
Brytyjscy oraz polscy policjanci ustalają teraz okoliczności kradzieży, paserów i inne osoby powiązane z kradzieżą minikoparki. 

Już wcześniej policja informowała, że na terenie gminy Szaflary znaleziono skradzione na terenie Andory i Wielkiej Brytanii ciągniki rolnicze oraz falowniki do instalacji fotowoltaicznych skradzione podczas transportu do Czech. Zatrzymano 38-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzuty paserstwa, grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policja nie informuje, czy obie sprawy mają ze sobą związek.

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *