Policjanci zakopiańskiej drogówki po krótkim pościgu w Bukowinie Tatrzańskiej zatrzymali kompletnie pijanego 26-letniego kierowcę BMW. Chwilę wcześniej 26-latek spowodował kolizję. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu. Kierowca został zatrzymany. Grozi mu do 2 lat więzienia.
W piątek, 2 lutego 2024, o godzinie 13 patrol zakopiańskiej drogówki został skierowany na miejsce kolizji w Bukowinie Tatrzańskiej. W wezwaniu padła informacja, że sprawca najprawdopodobniej był pijany i miał odjechać w stronę Białki Tatrzańskiej. Policjanci natychmiast ruszyli we wskazanym kierunku i już po pięciu minutach w rejonie stacji paliw zatrzymali BMW kierowane przez 26-letniego kierowcę z powiatu tatrzańskiego.
– Samochód nosił bardzo wyraźne ślady po kolizji z innym pojazdem. Kierowcę policjanci musieli siłą wyprowadzić zza kierownicy. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia świadków kolizji. Blisko 3.2 promila alkoholu w organizmie 26-letniego kierowcy wskazało urządzenie pomiarowe – relacjonuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
(fot. Policja Zakopane)
Jak się okazało, to nie pierwsze takie przestępstwo tego 26-latka. Kilka lat wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu. Nowe prawo jazdy już zostało zatrzymane przez policjantów zakopiańskiej drogówki, a 26-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań, by tam wytrzeźwieć. Kierowcy grozi do 2 lat więzienia.
(AI GEG)