Ad image

Polski finał siatkarskiej Ligi Mistrzów! A może zostanie rozegrany w Krakowie…

Grzegorz Skowron
Dodane przez
2 Min. Czytania
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle (Fot. PAP/Krzysztof Świderski)

W finale Ligi Mistrzów w siatkówce zagrają dwie polskie drużyny –  Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel. Mistrzowie Polski wygrali półfinał z włoskim zespołem Sir Safety Perugia, a drużyna z Jastrzębia wyeliminowała turecki Halkbank Ankara. Finałowe spotkanie planowane jest w Turynie, ale niewykluczone, że polska strona podejmie starania o przeniesienie go do naszego kraju, by w wielkim święcie polskiej siatkówki mogło uczestniczyć jak najwięcej kibiców.

W czwartek, 6 kwietnia 2023, siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle pokonali w wyjazdowym, rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów włoski zespół Sir Safety Perugia 3:1 (25:23, 25:18, 19:25, 27:25). Awans zapewnili już sobie po tym jak wygrali dwa pierwsze sety. Kilka dni temu, w swojej hali zwyciężyli 3:1.

- REKLAMA -
Ad image

Dzień wcześniej, w środę 5 kwietnia 2023, do finału Ligi Mistrzów awansowali siatkarze Jastrzębskiego. W rewanżowym spotkaniu półfinałowym wprawdzie przegrali u siebie z tureckim Halkbankiem Ankara 2:3 (25:17, 18:25, 22:25, 25:16, 12:15), ale pierwsze spotkanie na wyjeździe wygrali 3:1.

Zgodnie z marcową informacją Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) finał ma być rozegrany w Turynie 20 maja. Ale już po zakończeniu półfinałowego meczu drużyny z Kędzierzyna z Perugią pojawiły się spekulacje, że finał miałby szanse na przeniesienie do Polski. Decyzja w tej sprawie zależy od włoskich i międzynarodowych władz siatkarskich związków. Strona Polska na pewno zgodziłaby się przejąć finał, pomeczowe sugestie mówią nawet o podjęciu starań w tym kierunku. Gdyby okazały się skuteczne, to wtedy być może historyczny finał zostałby rozegrany w Tauron Arenie Kraków. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść szybko, choć na razie polskie drużyny muszą skoncentrować się na rozpoczęciu fazy play off polskiej ligi.

(AI GEG) (PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *