Listopad z opadami, grudzień z dodatnimi temperaturami i biały styczeń – tak w największym skrócie wyglądają prognozy synoptyków IMGW na nadchodzące zimne miesiące.
– Po wyjątkowo ciepłym październiku, listopad prawdopodobnie będzie w normie temperaturowej dla tego miesiąca – powiedział PAP rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski. Według prognoz Instytutu, jeśli chodzi o sumę opadów atmosferycznych, najprawdopodobniej tę normę przekroczy. Dla wszystkich województw prognoza brzmi: miesiąc mokry.
W opinii Walijewskiego jest to korzystna dla Polski prognoza, ponieważ od dłuższego czasu notowany jest deficyt opadów. Choć tych, którzy chcieliby słonecznej pogody podczas odwiedzin na cmentarzach, zapewne rozczaruje, ponieważ deszcz może zgasić znicze na grobach.
– W przypadku grudnia od dłuższego czasu wyliczenia nasze i innych ośrodków badawczych, które monitorują dane pogodowe, są zgodne: temperatury będą powyższej średniej – przekazał Walijewski. Prognozowana jest średnia temperatura dodatnia, co – jak zastrzegł rzecznik – nie wyklucza pojawiania się przymrozków. Dodał, że utrzymać ma się wysoki poziom opadów, ale ze względu na temperatury, będą to przede wszystkim – niestety – deszcze.
Z dotychczasowych prognoz wynika, że szans na białe święta raczej nie ma, ale śnieg pojawić się może w styczniu.
– Dane, które mamy dla stycznia, nie są tak jednoznaczne, ale jest szansa, że w ferie dzieci i młodzież będą się mogły cieszyć śniegiem. Jak na razie przewidywane są typowe styczniowe temperatury i opady powyżej normy – wyjaśnił Grzegorz Walijewski.
(PAP)