Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godz. 16 w zbiorniku retencyjnym na potoku Korzeń w Skrzyszowie. Mimo zakazu kąpieli 21-letni mieszkaniec pobliskiego Szynwałdu wszedł do wody i chciał przepłynąć zalew wpław.
– Z tego co wiemy, to płynął do kolegów, którzy czekali na niego na drugim brzegu. Na środku zalewu nagle zniknął pod wodą. Koledzy wezwali pomoc. Na miejsce przybyły służby ratownicze, ale nie udało się nam się go odnaleźć. W sobotę do wieczora ciała szukali nurkowie, ale też bez rezultatu. Wody już trochę naszło do zbiornika i jest tu głęboko. Około 5 metrów – mówi Zbigniew Mazgaj z OSP Skrzyszów.
Poszukiwania wznowiono w niedzielę rano. Do tej pory ciała jednak nie odnaleziono.
***
W sobotę utonął także 54-latek. Do zdarzenia doszło w Jodłówce – Wałkach. W stawie na terenie posesji mężczyzna spadł ze skutera wodnego i zniknął pod wodą. Nie udało się go uratować.