Kraków. Tęczowa flaga zawisła na pomniku Smoka Wawelskiego w Krakowie. Powiesił ją aktywista w geście solidarności z Margot i innymi działaczami ruchu LGBT. Na miejscu zdarzenia doszło do interwencji policji, ale – jak mówi mężczyzna – była ona nieuzasadniona.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy od straży miejskiej. Policjanci udali się na miejsce, poczekali aż mężczyzna sam zejdzie z tego miejsca. Zdjął flagę, sam zszedł z pomnika i wówczas strażnicy go wylegitymowali – relacjonował Piotr Szpiech z krakowskiej policji.
– To była akcja spontaniczna. Wpadłem na ten pomysł, kiedy ze znajomymi przechadzaliśmy się bulwarami. Stwierdziłem, że chce zawiesić flagę na smoku w akcie solidarności z warszawskimi aktywistkami, które zostały zatrzymane za wieszanie flag w Warszawie – mówił działacz LGBT Franciszek Vetulani.
