31-letnia mieszkanka Tarnowa wracała w niedzielę, przed godziną 22, do domu. Na ulicy Rogoyskiego kobieta zmuszona została do zatrzymania prowadzonego przez siebie peugeota, bo na pasie jej ruchu stał mężczyzna. Kiedy stanęła, nieznajomy zupełnie niespodziewanie wskoczył na maskę samochodu i zaczął uderzać pięścią w przednią szybę.
Zaskoczona kobieta patrzyła tylko jak wandal uszkodził szybę i karoserię pokrywy silnika. Usłyszała przy tym stek wulgaryzmów, po czym sprawca próbował uciec.
Na szczęście bezskutecznie, bo został zatrzymany przez powiadomionych o zajściu policjantów z komisariatu Tarnów-Centrum.
Zatrzymanemu 30-latkowi – nietrzeźwemu – przedstawiono zarzut uszkodzenia mienia na kwotę 1,5 tysiąca złotych.
Dlaczego tak postąpił? Naprawdę trudno to pojąć, on sam także tego nie wie. Pocieszające w całej tej historii jest tylko to, że tarnowianin zobowiązał się pokryć wszelkie koszty naprawy samochodu kobiety.
Źródło: materiały policji



