W jednym z domów w Jordanowie kobieta znalazła dwóch nieprzytomnych nastolatków. Kiedy na miejsce przyjechało pogotowie, lekarz stwierdził, że nie żyje 18-latek. Drugiego mężczyznę, 19-latka, przewieziono do szpitala, ale i jego nie udało się uratować.
O tragedii w Jordanowie (powiat suski) informuje RMF FM. „Nie żyją 18-latek i jego o rok starszy kolega” – podaje RMF. Nieprzytomnych mężczyzn znalazła w domu 42-letnia kobieta – matka 18-latka. Jej syn już nie żył, jego kolegę próbowano ratować, ale i on zmarł w szpitalu.
„Okoliczności tragedii wyjaśniają prokuratura i policja” – informuje RMF FM. W szpitalu pobrano krew na badania toksykologiczne od 19-latka, którego próbowano ratować.
(AI GEG)