Trzech mężczyzn w wieku 17, 21 i 23 lat zginęło w wypadku samochodowym, do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę w Harmężach pod Oświęcimiem. Renault megane na łuku wypadło z drogi i uderzyło w słup – podała w sobotę oświęcimska policja.
Rzecznik komendy powiatowej w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka powiedziała PAP, że do wypadku doszło około godziny 3:30. „Jak wstępnie ustalono, kierowca renault megane na łuku drogi z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni i uderzył w przydrożny słup energetyczny” – podała policjantka.
Jurecka poinformowała, że w wypadku śmierć na miejscu poniósł kierujący oraz dwóch pasażerów. „Ofiary nie posiadały przy sobie dokumentów. Ustalamy aktualnie ich tożsamość. Renault, którym podróżowali mężczyźni pochodził z wypożyczalni” – powiedziała Małgorzata Jurecka.
Rzecznik małopolskiej straż pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły podał, że ofiary były w wieku około 25 lat. W trakcie prowadzonych czynności ustalono, że byli to trzej mieszkańcy powiatu pszczyńskiego. Kierujący 21 – latek oraz dwaj pasażerowie w wieku 17 i 23 lat.
Szczegółowe okoliczności wypadku ustalą policjanci z komendy powiatowej w Oświęcimiu pod nadzorem miejscowej prokuratury. „W tej chwili bierzemy pod uwagę każdą ewentualność. Sprawdzony zostanie drobiazgowo między innymi stan techniczny samochodu. Istnieje oczywiście taka możliwość, że to on zawiódł. Krew ofiar na razie nie została pobrana do badań. Podczas sekcji zwłok przeprowadzone zostaną badania na obecność alkoholu i pod kątem toksykologicznym” – powiedziała w rozmowie z PAP p.o. rzecznika małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.
(PAP)