Najpierw ukradł rower, potem kartę bankomatową i uregulował nią kilka rachunków za zakupy. Teraz za to odpowie, bo wpadł w ręce policji. Rabusiowi grozi nawet 10 lat więzienia.
Mężczyzna, który początkiem grudnia ubiegłego roku ukradł rower w rejonie Krowodrzy, został zatrzymany w miniony wtorek. Rabuś odpowie też za kradzież karty bankomatowej, której użył do zrobienia zakupów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na początku grudnia 2023 roku policjanci z Komisariatu Policji IV w Krakowie odebrali zgłoszenie o kradzieży roweru, do której doszło w rejonie Krowodrzy. Właściciel wycenił wówczas straty na 1200 złotych. Śledczy, którzy zajęli się tą sprawą, na podstawie zebranych dowodów ustalili osobę odpowiedzialną za zniknięcie jednośladu.
30 stycznia br. kryminalni udali się do jednej z kamienic w centrum miasta, gdzie zamieszkiwać miał mężczyzna podejrzewany o kradzież. Po przybyciu pod ustalony adres, drzwi do mieszkania otworzył 33-latek, który po poinformowaniu o powodzie policyjnej wizyty został zatrzymany i przewieziony do komisariatu przy ul. Królewskiej.
Jak się okazało, kradzież roweru nie była jedynym przewinieniem, jakiego dopuścił się mężczyzna. Śledczy ustalili, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia ukradł on kartę bankomatową, której jeszcze tego samego dnia kilkukrotnie użył, płacąc za swoje zakupy o wartości kilkuset złotych.
Jako że mężczyzna płacił za zakupy cudzą kartą płatniczą, oprócz zarzutów kradzieży usłyszał również zarzuty kradzieży z włamaniem.
(AI GEG)