Nie będzie wyścigu po miejskie rowery LajkBike. Na złożenie wniosku o wypożyczenie tradycyjnego dwukołowca i elektryka chętni będą mieli kilkanaście dni. Jeśli będzie ich więcej niż jest rowerów do wypożyczenia, zostanie zorganizowane losowanie.
Jak informuje Zarząd Transportu Publicznego, za około trzy tygodnie ruszy strona internetowa LajkBike’a i rozpoczną się zapisy na wypożyczenia nowych rowerów miejskich. Do dyspozycji mieszkańców będzie 500 rowerów tradycyjnych i 250 elektrycznych. Można będzie wypożyczyć je co najmniej na miesiąc, a najwyżej na trzy. Rowery tradycyjne kosztować będą 29 zł miesięcznie, a elektryczne 79 złotych.
Ograniczona liczba rowerów i stosunkowo niewielkie koszty korzystania z nich przez miesiąc przyniosły obawy, że jednośladów zabraknie dla wszystkich chętnych. A gdyby o przyznawaniu prawa do wypożyczenia roweru decydowała kolejność zgłoszeń, to zablokować mogłaby się strona internetowa. Dlatego Zarząd Transportu Publicznego zdecydował się na inny sposób przydzielania rowerów.
– Aby wysłać swoje zgłoszenia na spokojnie, użytkownicy będą mieli nawet kilkanaście dni. Potem, jeśli będzie więcej chętnych niż oferowanego do wypożyczenia sprzętu, wylosujemy tych, którzy jako pierwsi otrzymają rowery – podają przedstawiciele ZTP.
Wypożyczalnia długoterminowa nie ma na celu zapewnienia środka transportu wybranej grupie. Ograniczenie czasowe do trzech miesięcy ma sprawić, że będą się zmieniać korzystający z miejskich rowerów. I ci nowi mają sprawdzać, czy rower to dla nich na tyle dobry i efektywny środek transportu, by zdecydować się na kupienie sobie jednośladu na stałe.
(AI GEG)