W niedzielnym meczu 13. kolejki 1. ligi piłkarskiej Wisła Kraków pokonała na własnym stadionie Stal Rzeszów 2:1.
Wisła rozpoczęła spotkanie z impetem, już w 4. minucie obejmując prowadzenie. Austriacki pomocnik Julius Ertlthaler popisał się precyzyjnym strzałem, otwierając wynik meczu po szybkiej akcji gospodarzy. Bramka dodała Wiśle pewności siebie, a krakowianie kontrolowali grę przez większą część pierwszej połowy, stwarzając kolejne okazje. Stal Rzeszów miała trudności z przełamaniem defensywy „Białej Gwiazdy”, która grała pewnie i zorganizowanie.
Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. W 69. minucie Angel Rodado podwyższył prowadzenie Wisły, wykorzystując świetne podanie i finalizując akcję celnym strzałem. Hiszpański napastnik po raz kolejny potwierdził swoją wartość dla zespołu, będąc kluczową postacią w ofensywie.
Gdy wydawało się, że Wisła pewnie zmierza po zwycięstwo, Stal odpowiedziała w 75. minucie. Seif Darwish zdobył kontaktową bramkę, dając swojej drużynie nadzieję na wyrównanie. Końcówka meczu była nerwowa, ale gospodarze utrzymali korzystny wynik.
Warto wspomnieć, że goście dwukrotnie nie wykorzystali rzutu karnego (sędział zarządził powtórkę „jedenastki”).
Wisła Kraków – Stal Rzeszów 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Julius Ertlthaler (4), 2:0 Angel Rodado (69), 2:1 Seif Darwish (75).
Żółta kartka – Wisła Kraków: Julian Lelieveld, Marko Bozic. Stal Rzeszów: Patryk Warczak, Oliwier Sławiński, Karol Łysiak.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec). (PAP)
Fot. Tomasz Jamrozik
