Sprawa brutalnego ataku 17-latka na 12-latka nabiera zupełnie innego charakteru. Policja nie tylko zatrzymała agresywnego napastnika, ale bada także, czy ofiara wcześniej nie dopuszczała się podobnych ataków przemocy wobec jeszcze młodszych od siebie.
Jak już informowaliśmy, w sieci pojawiło się nagranie pokazujące, jak 17-latek bije, kopie i poniża 12-latka.
Policja zidentyfikowała i zatrzymała 17-letniego napastnika. Nastolatek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i zmuszania przemocą innej osoby do określonego zachowania. Napastnik ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do swojej ofiary. 17-latkowi grożą nawet trzy lata więzienia.
Okazuje się jednak, że sprawa nabiera zupełnie inne charakteru. Policja interesuje sie także ofiarą. A to dlatego, że w komentarzach do filmiku pokazującego atak 17-latka na 12-latka pojawiły się sugestie, że ofiara tego napadu wcześniej sama stosuje przemoc wobec młodszych od siebie, a bójka to nic inne jak tylko porachunki.
Jak informuje „Dziennik Polski”, wkrótce po ukazaniu się filmiku z bójki w parku, gdzie 12-latek był ofiarą, pojawiły się też inne filmiki. „Pokazują, że 12-latek agresywnie odnosił się do młodszych od siebie chłopców, wymuszał pewne zachowania – każe im wykrzykiwać hasła kibicowskie. Rodzice młodszych dzieci wskazują, że ich pociechy bały się chodzić do szkoły” – podaje „DP”.
(AI GEG)