Podhale głosuje na PiS? Biały Dunajec to przykład, gdzie PiS przegrywa z lokalnym komitetem i lokalnym kandydatem na wójta. Ale w tej podhalańskiej gminie samorządowe wybory doprowadziły także do zmiany pokoleniowej. Nowy wójt Marcin Gandera ma 29 lat. Radnym Białego Dunajca z listy nowego wójta został 27-letni Oskar Kwiatkowski, aktualny mistrz świata w snowboardzie. Radni tego komitetu mają większość w radzie gminy, pokonali kandydatów PiS, dwóch jest przed trzydziestką, kolejnych czterech – przed czterdziestką.
Biały Dunajec pokazuje, że wielka polityka nie musi wpływać na lokalne wybory. Wybory w tej gminie wygrał bezpartyjny Marcin Gandera, a jego komitet wprowadził do 15-osobowej rady gminy 9 radnych.
Co istotne – nowy wójt rywalizował o głosy mieszkańców z Andrzejem Nowakiem, także bezpartyjnym, ale wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość. Do tego Andrzej Nowak rządził w Białym Dunajcu od ponad 20 lat, a ponieważ obecnie ma 48 lat, więc wójtem został w równie młodym wieku (był jeszcze młodszy), co zwycięzca niedzielnych wyborów.
Na Marcina Ganderę zgłosowało 1640 mieszkańców Białego Dunajca. odchodzący wójt Andrzej Nowak zdobył 1101 głosów. Wynik – 59,83 proc. do 40,17 proc. dla aspirującego (skutecznie) na stanowisko szefa gminy.
Wybory do rady gminy Białego Dunajca potwierdzają, że zmiana wójta nie była przypadkowa. To Marcin Gandera wprowadził do 15-osobowej rady aż 9 radnych. Może więc liczyć, że jego program i jego pomysły będzie wspierać rada.
Jednym z nowych radnych wójta Marcina Gandery jest Oskar Kwiatkowski, aktualny mistrz świata w snowboardzie. 27-letni sportowiec otrzymał 128 głosów. Jego rywalka – 67-letnia Anna Gorczowska z PiS dostała 54 głosy, a więc ponad dwa razy mniej.
Radni nowego wójta to nie tylko zmiana polityczna, ale i pokoleniowa. Wśród nich jest dwóch 27-latków, 32-latek, 36-latek, dwóch 39-latków, 45-latek, 49-latek, a najstarszy radny nowego wójta ma 59 lat.
(AI GEG)
