42-letni Polak został wydalony z Norwegii i deportowany do Polski. Kiedy wylądował na lotnisku w Balicach, został zatrzymany przez Straż Graniczną. Okazało się bowiem, że jego policyjna kartoteka pęka w szwach, a mężczyzna jest poszukiwany przez wiele organów wymiaru sprawiedliwości.
Jak informuje Justyna Drożdż z karpackiego oddziału Straży Granicznej, w sobotę, 27 maja2023, powrócił z Oslo do Krakowa – jako wydalony – 42-letni Polak. Mężczyzna wyjechał z Polski w 2016 r. w celach zarobkowych. Wylegitymowany przez policję norweską – w związku z brakiem dokumentu tożsamości – został deportowany do Polski oraz objęty 2-letnim zakazem wjazdu do Norwegii.
Teraz czekają go jeszcze większe kłopoty. – Po sprawdzeniu w systemach Straży Granicznej okazało się, że Polak ma bardzo bogatą kartotekę policyjną i jest poszukiwany przez liczne organy wymiaru sprawiedliwości i ścigania – zaznacza Justyna Drożdż. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia 20 dni zastępczej kary aresztu ze względu na nieuiszczoną grzywnę za kradzież, 10 dni zastępczej kary aresztu z powodu nieuiszczonej grzywny za wykroczenie związane z posiadaniem bez wymaganej rejestracji broni pneumatycznej oraz 50 dni pozbawienia wolności za kradzież rozbójniczą. Ponadto Polak był poszukiwany na podstawie listów gończych wydanych przez Sąd Rejonowy w Bochni za kradzież rozbójniczą i wyłudzenia oraz przez Sąd Rejonowy w Tarnowie za groźby karalne i uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Łączna kara pozbawienia wolności ciążąca na 42-latku wynosiła 3 lata. Dodatkowo mężczyzna był poszukiwany celem ustalenia miejsca pobytu dla celów prawnych przez Prokuraturę Rejonową we Włocławku oraz Bochni.
– W związku ze wszystkimi ciążącymi na deportowanym wyrokami, osobę zatrzymano. Po zakończeniu czynności służbowych, Polak został przekazany funkcjonariuszom Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a następnie osadzony w krakowskim Areszcie Śledczym – podsumowuje przedstawicielka Straży Granicznej.
(AI GEG)
