Nie tylko alkohol? Nowe wątki w śledztwie po tragicznym wypadku przy moście Dębnickim

Grzegorz Skowron
Auto po wypadku przy moście Dębnickim (Fot. Małopolska policja)

Już wiadomo, że kierujący samochodem, który rozbił się przy moście Dębnickim, był pijany. Teraz śledczy badają, czy był też po wpływem narkotyków. Pomóc mają w tym kolejne oględziny wraku auta, w którym będzie uczestniczył pies. Biegły ma też ocenić, na ile przeróbki w samochodzie Patryka K. miały wpływ na wypadek i czy w ogóle po tuningu mógł być dopuszczony do ruchu na ulicach.

- reklama -

O najnowszych działań prokuratury w śledztwie, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn, poinformowała Gazeta Wyborcza. Śledczy ponownie zbadają wrak samochodu, który rozbił się przy moście Dębnickim. Będą szukać m.in. śladów po narkotykach. Pomóc ma w tym pies wyspecjalizowany w tropieniu substancji psychotropowych. To jednak badania toksykologiczne ciał ofiar wypadku mają potwierdzić lub zaprzeczyć przypuszczeniom, że byli nie tylko nietrzeźwi (u trzech z czterech stwierdzono w organizmie alkohol), ale też pod wpływem narkotyków. Na wyniki tych badań trzeba jeszcze poczekać.

- REKLAMA -

Innym wątkiem ma być sprawdzenie, na ile przeróbki w samochodzie, którym kierował Patryk P., wpłynęły na stan techniczny pojazdu. – Biegły ma się wypowiedzieć również co do tego, czy ten pojazd w ogóle mógł poruszać się po drogach – wyjaśniał prokurator Rafał Babiński w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej.

- Advertisement -

Już wiadomo, że samochód tuż przed wypadkiem jechał z nadmierną prędkością. Dokładną prędkość, z jaką się poruszało auto, określą biegli. w mediach pojawiają się spekulacje (na podstawie nagrań z miejskiego monitoringu, że było to nawet 150km/h.

Nadal nie wiadomo, kim był pieszy, który tuż przed wypadkiem przechodził w niedozwolonym miejscu i którego ominął pędzący w stronę mostu Dębnickiego samochód. Policja wciąż szuka tego mężczyzny.

Wszystkie ofiary wypadku przy moście Dębnickim zostały już pochowane. Grób Patryka K., który siedział za kierownicą w momencie wypadku, został zbezczeszczony. Policja zatrzymała sprawcę tego aktu wandalizmu.

Do wypadku doszło w sobotę, 15 lipca 2023 roku, w nocy. O godz. 3.03 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach zjawili się na miejscu. Za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Wszyscy zginęli na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący autem jechał al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem, zjechał w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński. Tam zatrzymał się na betonowym murze. Taki przebieg zdarzenia nagrały kamery monitoringu miejskiego (można to zobaczyć na Facebook).

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *