Alex Borucki, kajakarz Kolejowego Klubu Wodnego 1929, wywalczył złoto, srebrno i brąz mistrzostw świata juniorów w sprincie we włoskim Auronzo. Największy sukces 17-latek odniósł w K-1, na dystansie 500 m. Mistrzostwo świata osiągnął czasem 1.39,86 minuty, zwyciężając z przewagą 0,52 sekundy.
W K-2 na 500 m krakowianin – wraz z Pawłem Słowińskim – zdobyli srebrny medal. Do pierwszego miejsca, które przypadło Węgrom, zabrakło im zaledwie 0,32 sekundy. Zawodnik KKW-1929 skolekcjonował komplet medali w każdym kolorze, będąc w składzie czwórki (wraz ze Słowińskim, Mateuszem Kubalskim i Kacprem Jastrzębiem), która na 500 m była trzecia. Tym razem młodzi Polacy stracili do najszybszych Węgrów 2,48 s.
W tym roku Alex Borucki błysnął na krajowej arenie, sięgając po złoto długodystansowych mistrzostw Polski (K-1 1 km) oraz srebro (K-1 1000 m) i brąz (K-2 200 m) w seniorskich MP w sprincie.
Siedemnastolatek przygodę z kajakarstwem rozpoczął w UKS Olimp Kraków, jego pierwszym trenerem był Marek Paliś. W drugim roku młodzik przeniósł się do Kolejowego Klubu Wodnego 1929, gdzie opiekuje się nim trener Bogusław Biros. Ten sam wybitny szkoleniowiec poprowadził Adriannę Kąkol do tytułów mistrzyni świata i Europy w czwórce seniorek.
Alex Borucki w sierpniu wystartuje w Bydgoszczy w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, a we wrześniu czekają go zawody nadziei olimpijskich na torze Malta w Poznaniu.
(AI GEG)