„Zakrzówek – enklawa wschodnia” – to nazwa nowego, blisko 1,5-hektarowego użytku ekologicznego. To właściwie poszerzenie istniejącego już 17,5-hektarowego użytku Zakrzówek. W środę Rada Miasta Krakowa jednogłośnie opowiedziała się za poszerzeniem granic tego użytku ekologicznego, choć przed głosowaniem przedstawiciel inwestora informował, że w razie wprowadzenia ograniczeń wobec jego nieruchomości zażąda wielomilionowych odszkodowań.
O ustanowienie kolejnego użytku ekologicznego na Zakrzówku wnioskowali mieszkańcy oraz Komisja Dialogu Obywatelskiego ds. Środowiska jeszcze w poprzedniej kadencji. Formalnie projekt uchwały w tej sprawie firmowała Komisja Ochrony Środowiska. Nowy użytek powstanie na 6 działkach, o powierzchni blisko 1,5 ha, położonych na wschód od istniejącego już użytku ekologicznego „Zakrzówek”. Tylko jedna z działek jest w zarządzie Zarządu Zieleni Miejskiej, pozostałe są w rękach prywatnych.
Inicjatorzy poszerzenia użytku ekologicznego nie kryją, że celem zablokowanie inwestycji na prywatnych działkach, bo budowa bloków w tym miejscu zmieni charakter przyrodniczy nie tylko samych działek objętych inwestycją, ale także sąsiednich terenów, objętych już ochroną. Przedstawiciele inwestora apelowali do radnych podczas środowej sesji, by nie ustanawiali użytku ekologicznego na ich działkach. Także nie kryli, że taka decyzja będzie się wiązać z żądaniem wielomilionowych odszkodowań. Radni nie przestraszali się i jednogłośnie zagłosowali za tym, by kolejne 1,5 ha na Zakrzówku stało się użytkiem ekologicznym.
W Krakowie obecnie jest 18 użytków ekologicznych (wykaz – TUTAJ). Użytek ekologiczny jest jedną z form ochrony przyrody. Istotnym powodem tworzenia użytków ekologicznych jest potrzeba objęcia ochroną niewielkich powierzchniowo obiektów, ale cennych pod względem przyrodniczym.
(AI GEG)
I brawo! Ch. w D. deweloperom.