W Tarnowie od kilku dni mówi się o nieszczęśliwym wypadku, do jakiego doszło podczas wycieczki szkolnej uczniów z I LO.
Jeden z uczniów wypadł z drugiego piętra (podobno przechodził pomiędzy balkonami) pensjonatu w Karpaczu. W wyniku upadku doznał ciężkich obrażeń i trafił do szpitala w Jeleniej Górze.
Sprawą zainteresowała się tamtejsza prokuratura i tarnowska delegatura Kuratorium Oświaty w Krakowie.
Tymczasem dyrekcja I LO wewnętrznym komunikatem zabroniła nauczycielom udzielania jakichkolwiek informacji o wypadku dziennikarzom. Nauczyciele mają także pilnować uczniów, aby informacje o tym zdarzeniu nie przedostały się na zewnątrz szkoły.
Jest to drugi tego typu przypadek w tej szkole. W ubiegłym roku w podobny sposób próbowano ukryć przed opinią publiczną samobójstwo jednej z uczennic.
Jest to o tyle dziwne, że mimo nieszczęśliwego wypadku rodzice poszkodowanego chłopca nie mają żadnych zastrzeżeń – jak podało Radio Kraków – do opieki podczas wycieczki oraz do przygotowania wycieczki.
Na zdjęciu komunikat rozesłany w piątek przez sekretariat szkoły. Nie udało się nam dziś uzyskać komentarza w tej sprawie. Do tematu wrócimy.