Czasem wystarczy jedno spojrzenie na prognozę pogody, by wiedzieć, że to będzie idealny weekend, żeby wyrwać się z miasta. Kraków kusi kulturą i życiem, ale kiedy przychodzi potrzeba ciszy, oddechu i kontaktu z Naturą, najlepszym rozwiązaniem jest szybki wyjazd last minute. Bez planowania, bez stresu — tylko Ty, bliscy i przestrzeń, która uspokaja myśli.
W okolicach Małopolski znajdziesz wiele miejsc, gdzie można na nowo poczuć rytm przyrody. Wśród nich trzy wyjątkowe obiekty z AlohaCamp: Osada Zawadka, LushHills Glamping i Czas i Las. Każde z nich inne, ale wszystkie łączy to samo – bliskość lasu, zapach drewna, wieczory przy ognisku i poranki, w których słońce zagląda przez okno zamiast budzika. To idealne cele na spontaniczny weekend z Krakowa, nawet wtedy, gdy decyzja zapada w piątek po pracy.
Osada Zawadka – w dolinie spokoju
W sercu Beskidu Niskiego, gdzie czas płynie inaczej, znajduje się Osada Zawadka. Drewniane domki wtulone w zieleń zapraszają do świata, w którym nie liczy się pośpiech, a jedynym dźwiękiem są krople rosy spadające z liści. Miejsce emanuje spokojem, który udziela się od pierwszej chwili – wystarczy otworzyć drzwi, by poczuć zapach wilgotnej ziemi i świeżego powietrza.
Z tarasu można obserwować wędrówki chmur nad górami, a wieczorem zanurzyć się w ciepłej balii, patrząc w gwiazdy. O poranku najlepiej usiąść z kubkiem herbaty na schodach domku i wsłuchać się w Naturę. Wokół czekają szlaki piesze i rowerowe prowadzące do Magurskiego Parku Narodowego, gdzie spotkać można sarny, jelenie i dzikie ptaki. To idealne miejsce, by zwolnić i przypomnieć sobie, jak brzmi cisza.
LushHills Glamping – zanurzeni w zieleni
Niedaleko Krakowa, wśród łagodnych pagórków, znajduje się LushHills Glamping – miejsce, które pozwala poczuć pełnię kontaktu z Naturą, bez konieczności rezygnowania z wygody codziennego życia. Zamiast murów – przezroczyste kopuły, przez które można podziwiać niebo. Zamiast hałasu miasta – cisza przerywana śpiewem ptaków i szelestem traw.
Każdy poranek zaczyna się tu od miękkiego światła wpadającego do środka i zapachu wilgotnej ziemi po nocnej mgle. Goście spędzają czas w hamakach, czytając książki, spacerują po pobliskich łąkach lub siadają przy wspólnym ogniu. Nocą niebo nad wzgórzami wygląda jak rozgwieżdżone morze – widać każdy błysk i ruch gwiazdy spadającej w ciszy. To miejsce dla tych, którzy chcą po prostu być – tu i teraz, wśród Natury, bez telefonów i pośpiechu.

Fot. Jurty – Lushhills Glamping
Czas i Las – schronienie wśród drzew
Nazwa tego miejsca nie jest przypadkowa. Czas i Las to przestrzeń, która przypomina, że życie może być prostsze, jeśli tylko pozwolimy mu takim być. Domki stoją wśród drzew, tak blisko, że w nocy słychać, jak liście poruszają się z wiatrem. W środku panuje ciepło drewna, a duże okna otwierają się na las, który wydaje się wchodzić do środka.
To idealne miejsce, by na chwilę zniknąć – usiąść na tarasie, patrzeć na grające światło między gałęziami i poczuć spokój, którego tak brakuje w mieście. Nie ma tu pośpiechu, nie ma konieczności „robienia” czegokolwiek. Wystarczy spacer wzdłuż leśnej ścieżki, kąpiel w pobliskim strumyku albo chwila drzemki w hamaku. Goście często mówią, że czas w tym miejscu przestaje mieć znaczenie – i może właśnie o to chodzi.

Fot. Czas i Las
Każde z tych miejsc ma swój rytm i swoją historię. Łączy je jedno – przestrzeń, w której człowiek i Natura znowu stają się blisko siebie. Weekend last minute z Krakowa to nie tylko ucieczka od miasta, ale też powrót do prostoty: do ciepła ognia, do porannej rosy, do zapachu lasu po deszczu. Nie trzeba daleko jechać, by odnaleźć spokój – czasem wystarczy kilka godzin drogi i odrobina odwagi, by po prostu wyjechać.

