Cenny remis Cracovii. Ale Pasy wciąż są w trudnej sytuacji

Grzegorz Skowron
Fot. Pixabay

Cracovia nie była faworytem w niedzielnym spotkaniu z Lechem Poznań. Remis i jeden punkt na wyjeździe to cenna zdobycz w walce o utrzymanie się w ekstraklasie.

- reklama -

Drużyna z Poznania jest w czołówce, dla niej każda strata punktów to mniejsze szans na utrzymanie się na wysokiej pozycji. Ale remis z Cracovią i jeden punkt dał Lechowie awans na drugą pozycję w tabeli – po wpadce i przegranej Śląska Wrocław.

- REKLAMA -

Krakowska ekipa walczy w tym sezonie, by zostać w gronie najlepszych. Remis z Lechem, zespołem z czołówki, to naprawdę cenna zdobycz, choć nie gwarantuje utrzymania w ekstraklasie.

- Advertisement -

W niedzielnym meczy poznaniacy cisnęli, ale Pasy miały sporo szczęście i umiejętnie broniły się przed utratą gola. Skutecznie. Sędzia doliczył aż dziewięć minut do regulaminowego czasu gry, ale i to Lechowi nie pomogło.

Cracovia wciąz jest w trudnej sytuacji. Od strefy spadkowej dzielą ją zaledwie trzy punkty.

(AI GEG)

Ekstraklasa piłkarska: Lech – Cracovia 0:0

Po meczu ekstraklasy piłkarskiej Lech – Cracovia (0:0) powiedzieli:

Mariusz Rumak (trener Lecha): „Ten mecz to zdecydowanie strata dwóch punktów. Jesteśmy wkurzeni i bardzo zirytowani tym, co się wydarzyło. Spodziewaliśmy się, że Cracovia będzie nisko broniła, dlatego chcieliśmy wyciągać środkowych obrońców ze strefy i próbować zagrać piłki za nich. Tak się udało stworzyć sytuację Mikaelowi Ishakowi czy Afonso Sousie. Po przerwie skorygowaliśmy to ustawienie, Cracovia nas nie +presowała+ zbyt mocno i nie potrzebowaliśmy zbyt wielu zawodników w budowaniu akcji. Szukaliśmy momentów, w których rywal się otworzy i wykorzystać nasze kontrataki. Wiele naszych strzałów było blokowanych przez rywali. Mieliśmy dziś siedem rzutów rożnych, a cztery przeleciały nad głowami moich piłkarzy. Trudno powiedzieć, skąd to się bierze, może to kwestia napięcia wewnętrznego. Musimy nauczyć się złamać taką skomasowaną obronę przeciwnika w polu karnym”.

Tomasz Jasik (trener Cracovii): „Ciężki mecz za nami, na bardzo ciężkim terenie. Stąd punkty wywozi się bardzo trudno i spodziewaliśmy się już od początku spotkania wielu ataków. Tak też właśnie było. Pomysł był taki, żeby zagrać nisko defensywą, broniliśmy się całą jedenastką na naszej połowie. Wyciągnęliśmy wnioski z tego starcia rozgrywanego tutaj na wiosnę. Wyszliśmy 5-4-1, zamknęliśmy boczne sektory. Cała drużyna wykonała dużo pracy i stanęła na wysokości zadania. Mecz pełen poświęcenia, tak trzeba grać o utrzymanie. Z konsekwencją w defensywie i mając okazje w ofensywie, mieliśmy jednak swoje sytuacje. Lech zdecydowanie przeważał, dominował, ale nasza defensywa nie pozwoliła stworzyć wielu sytuacji. Możemy być zadowoleni z tego punktu. Na teraz nie daje on dużo, ale pod koniec sezonu może zapewnić utrzymanie w ekstraklasie”.

Lech Poznań – Cracovia Kraków 0:0

Żółta kartka – Lech Poznań: Mikael Ishak. Cracovia Kraków: Otar Kakabadze, Lukas Hrosso.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 40 362.

Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Alan Czerwiński (75. Joel Pereira), Miha Blazic, Antonio Milic, Elias Andersson (75. Barry Douglas) – Jesper Karlstroem, Radosław Murawski, Nika Kwekweskiri (60. Kristoffer Velde) – Afonso Sousa (75. Adriel Ba Loua), Mikael Ishak, Filip Szymczak.

Cracovia Kraków: Lukas Hrosso – Kamil Glik, Andreas Skovgaard, Virgil Ghita – Otar Kakabadze, Patryk Sokołowski, Jani Atanasov (64. Mikkel Maigaard), David Kristjan Olafsson – Patryk Makuch, Benjamin Kallman, Michał Rakoczy (64. Karol Knap).

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *