Donald Tusk: 29 października przedstawimy raport dotyczący działań komisji do spraw wpływów rosyjskich

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Paweł Supernak

Premier Donald Tusk poinformował, że 29 października zostanie przedstawiony pierwszy raport komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich. Zapowiedział, że będzie on zawierał „konkluzje i precyzyjne informacje dotyczące domniemanych działań obcych służb i obcych wpływów w Polsce”.

- reklama -

Szef rządu na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów poinformował, że wstępny raport komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich, który otrzymał od szefa tej komisji gen. Jarosława Stróżyka, „ma charakter organizacyjny i metodologiczny”. Premier podkreślał, że charakter aktualnie działającej komisji jest „zupełnie inny” niż tej, która powołana została przez rząd PiS w 2023 r.

- REKLAMA -

Tusk, powołując się na uzyskane przez obecną komisję dokumenty, relacjonował, że dwa dni po wyborach parlamentarnych, 17 października 2023 r., szef powołanej przez PiS komisji ds. rosyjskich wpływów Sławomir Cenckiewicz zwrócił się do szefostwa SKW z zamówieniem na „teczki akt osobowych żołnierzy i funkcjonariuszy”.

- Advertisement -

Miało chodzić m.in. o gen. Piotra Pytla, gen. Janusza Noska i wiceszefa SKW Krzysztofa Duszę. Cenckiewicz miał też zwracać się z prośbą o dostarczenie mu wszelkich materiałów zgromadzonych w procedurach operacyjnych dot. gen. Mirosława Różańskiego (wybranego w wyborach na senatora Trzeciej Drogi), gen. Jarosława Stróżyka, gen. Mieczysława Cieniucha i gen. Mieczysława Gocuła. Zażądać miał także teczki i zgromadzonych w niej akt, dotyczących ówczesnego europosła, a obecnie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.

„To po wyborach było głównym celem komisji pana Cenckiewicza zebranie ewentualnych haków, dokumentacji, która mogłaby wyeliminować z życia publicznego te osoby” – mówił premier.

Tusk przypomniał, że 29 listopada 2023 r. – już w nowej kadencji Sejmu – tamta komisja ogłosiła „raport cząstkowy” i przedstawiła rekomendacje, by jemu, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa, w związku z uznaniem w latach 2010-2014 rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa za służbę partnerską. W dniu ogłoszenia raportu Sejm odwołał wszystkich członków komisji, co wstrzymało jej działalność.

Jak zapowiedział szef rządu, pierwszy raport obecnie działającej komisji będzie już zawierał ustalenia merytoryczne i zostanie przedstawiony 29 października na posiedzeniu rządu, a następnie publicznie. „Będzie to pierwszy raport zawierający już konkluzje i precyzyjne informacje dotyczące tych domniemanych działań obcych służb i obcych wpływów” – dodał.

Zaznaczył, że ze wstępnego raportu, który otrzymał, wynika, iż komisja będzie działała zgodnie z wcześniejszymi planami. Zapewniał, że w związku z jej pracami na pewno pojawią się nazwiska i konkretne fakty, ale „nie będą one gromadzone w celu uderzania w opozycję czy oponentów politycznych”. „To mogę zagwarantować” – powiedział Tusk.

Premier poinformował też, że komisja będzie się także zajmowała wpływami np. na spółki Skarbu Państwa, na gospodarkę i pewne decyzje gospodarcze, a także dotyczące odstąpienia np. od uzbrojenia. Jako przykład wskazał postanowienie byłego szefa MON Antoniego Macierewicza (PiS) o wycofaniu się z programu „Karkonosze”, który przewidywał zakup samolotów transportowo-tankujących dla Sił Powietrznych RP.

Tusk powiedział, że komisja rejestruje – jak mówił – ewidentne przypadki wpływów rosyjskiej propagandy w polskich mediach. Jednym z „tematów do zbadania” ma być wywiad Jacka i Michała Karnowskich z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem, który ukazał się na łamach tygodnika „Sieci” w przeddzień ataku na Ukrainę w 2022 r. „(Trzeba sprawdzić – PAP), jakim cudem pan rosyjski ambasador dostał takie forum, żeby rosyjską propagandę i interpretację zdarzeń móc upowszechniać w Polsce” – podkreślił Tusk.

W 2023 r. rząd PiS powołał Państwową Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Przewodniczył jej Sławomir Cenckiewicz, który we wtorek odniósł się na platformie X do słów premiera. Potwierdził, że zwracał się do SKW o teczki akt osobowych, co nazwał logicznym, argumentując, że szukał „wszystkich zaangażowanych w reset z Rosją”.

Obecnie działająca Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 jest organem pomocniczym premiera; została powołana na mocy zarządzenia szefa rządu z 21 maja br. Na jej czele stoi szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk. W skład komisji wchodzi, oprócz przewodniczącego, 11 specjalistów zarekomendowanych przez premiera i szefów kluczowych w tej sprawie resortów. Na początku czerwca gen. Stróżyk poinformował, że komisja będzie korzystała ze wsparcia wielu ekspertów, a także będzie działała w zespołach tematycznych.

Premier mówił w maju, że komisja będzie działała dyskretnie, bez udziału mediów.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *