„Postanawia się o rozwiązaniu spółki KRAKÓW 5020” – to treść obywatelskiego projektu uchwały, który właśnie trafił do radnych. To już druga inicjatywa mieszańców w tej sprawie. Pierwszy projekt to „ustalenie kierunków dla prezydenta”, czyli sugestia, by sam rozwiązał najmłodszą spółkę miejską. Drugi projekt nie daje prezydentowi wyboru – jego przyjęcie będzie oznaczać, że spółka Kraków 5020 będzie likwidowana.
Dyskusja o przyszłości spółki Kraków 5020 trwa już od kilku miesięcy. Jej wydatki bada specjalna komisja, która kończy (podobno) wstępny raport ze swojej pracy. Na najbliższej sesji Rady Miasta (26 kwietnia 2023) rozpatrywany będzie pierwszy obywatelski projekt uchwały w sprawie likwidacji spółki Kraków 5020. Ta debata już kilka razy była przekładana, na poprzedniej sesji znalazła się nawet w porządku obrad, ale radni zdecydowali, że do niej nie dojdzie. I nie ma pewności, czy i w najbliższą środę sytuacja sie nie powtórzy. Może się też okazać, że dyskusja się odbędzie, ale samo głosowanie zostanie przełożone na później, może nawet za dwa miesiące, kiedy znany będzie bilans spółki Kraków 2050 i powstanie ostateczny raport z prac komisji złożonej z radnych.
Już dwa tygodnie temu Krzysztof Kwarciak z komitetu inicjatywy obywatelskiej w sprawie likwidacji spółki Kraków5020 nie krył w rozmowie z nami, że coraz mniej wierzy, że znajdzie się większość w radzie dla poparcia pomysłu mieszkańców. – Prezydent spotyka się z radnymi, przekonuje ich, że likwidacja spółki jest złym rozwiązaniem. Obawiam się, że część radnych PiS i PO zagłosuje przeciwko naszemu projektu, znajdą się i tacy, którzy wstrzymają się od głosu. Może zostanie wprowadzona jakaś poprawka, rozmywająca problem – mówił nam wtedy Krzysztof Kwarciak .Rzeczywiście – na początku kwietnia do argumentów władz miasta o tym, że Kraków 5020 jest potrzebny doszły wyliczenia, że likwidacja tej spółki niesie za sobą ogromne koszty.
Ale inicjatorzy uchwał w sprawie likwidacji spółki Kraków 5020 podkreślają, że ogromne koszty ponoszone są na działalność tej spółki, a jej brak przyniesie oszczędności. „Jak dotąd nie została wyjaśniona kwestia w zakresie podatku V AT związanego z przeniesieniem majątku Krakowskiego Biura Festiwalowego do Spółki, co może narażać Gminę Miejską Kraków na wielomilionowe straty finansowe” – czytamy w uzasadnieniu do drugiego obywatelskiego projektu uchwały. Firmuje go Mateusz Jaśko, chyba największy krytyk obecnego prezydenta Krakowa.
Grzegorz Skowron, Agencja Informacyjna GEG