Hubert Hurkacz pokonał Rosjanina Andrieja Rublowa 6:3, 3:6, 7:6 (10-8) w finale turnieju tenisowego ATP Masters 1000 na twardych kortach w Szanghaju. To jego drugi triumf w imprezie tej rangi, po zwycięstwie w Miami w 2021 roku.
Mecz był niezwykle wyrównany i decydował się w tie-breaku, w którym Rublow również miał piłkę meczową. Hurkacz wykazał się stalowymi nerwami, obronił ją i odniósł jeden z największych sukcesów w karierze.
Hurkacz wygrał 2:1 w setach – 6:3, 3:6 i 7:6. W trzecim secie Hurkacz wygrał w tibreaku 10:8. mecz był bardzo zacięty. Rublow, który przed finałem nie stracił nawet seta w tym turnieju, musiał uznać wyższość naszego tenisisty.
Wśród chińskiej widowni, która raczej sprzyjała rozstawionemu z numerem piątym Rosjaninowi, mecz oglądał zwycięzca tego turnieju, legenda tenisa Szwajcar Roger Federer.
Hurkacz rozpoczął pojedynek od asa serwowego i w ten sam sposób zakończył pierwszego seta, którego pewnie wygrał dzięki przełamaniu serwisu rywala w szóstym gemie. Drugi set był odwrotnością pierwszego. To wyżej notowany Rosjanin dominował, przełamał serwis Polaka w drugim gemie i przewagi nie oddał.
W trzecim secie obaj utrzymywali swoje podanie, choć w dziewiątym gemie Rublow musiał się napocić i obronić piłkę meczową. Rozstrzygał więc tie-break, który rozpoczął się od przełamania serwisu Hurkacza. 25-letni tenisista z Moskwy objął prowadzenie 5-2, ale Hurkacz wytrzymał presję i w najtrudniejszych momentach serwował asy. Obronił też piłkę meczową, a sam wykorzystał czwartą.
– Andriej, jesteś fantastycznym facetem. Każdy mecz z tobą jest niesamowity, każdy z nas może wygrać – zwrócił się Hurkacz do rywala. Był to ich piąty pojedynek i trzecia wygrana Hurkacza.
– Moja babcia ma dzisiaj urodziny i jej dedykuję zwycięstwo. To była wielka przyjemność grać tutaj. Na koniec chcę podziękować widzom. Stworzyliście wspaniałą atmosferę – dodał nasz tenisista.
26-letni wrocławianin po raz ósmy zagrał w finale zawodów ATP. To jego siódmy tytuł, a drugi w imprezie Masters 1000, po sukcesie dwa lata temu w Miami. Latem ubiegłego roku dotarł też do decydującego pojedynku turnieju tej rangi w Montrealu, ale przegrał.
Hurkacz zapewnił sobie awans z 17. na 11. miejsce w światowym rankingu i wciąż liczy się w walce o udział w kończącym sezon turnieju masters – ATP Finals w Turynie, z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów.
Wynik finału: Hubert Hurkacz (Polska, 16) – Andriej Rublow (Rosja, 5) 6:3, 3:6, 7:6 (10-8).
Teraz Hubert Hurkacz zagra w Tokio w turniej ATP 500.
(PAP) (AI GEG)