Takiej obietnicy wyborczej w kończącej się już kampanii wyborczej jeszcze nie było. Rafał Komarewicz, kandydat na prezydenta Krakowa, zaproponował, by w każdy piątek komunikacja miejska była darmowa. Aby posiadacze biletów okresowych nie byli stratni, ceny tych biletów byłyby tańsze o 13 proc.
Kiedyś faworyt w nadchodzących wyborach prezydenta Krakowa – Łukasz Gibała proponował wprowadzenie całkowicie darmowej komunikacji miejskiej. W tej kampanii wycofał się z tego postulatu twierdząc, że miasta na to nie stać. Zadeklarował jedynie, że ceny biletów nie zostaną podniesione.
Teraz darmową komunikacje, ale jeden dzień w tygodniu, proponuje Rafał Komarewicz. – Obecnie bezpłatne przejazdy komunikacją mamy w te dni, kiedy jest smog, mieszkańcy nie zawsze zdają sobie z tego sprawę. Jeżeli poinformujemy krakowian, że w każdy piątek mogą jeździć komunikacją miejską za darmo, to ta informacja się rozpowszechni, ugruntuje i zostanie w pamięci mieszkańców. Po wprowadzeniu takiej zmiany będziemy się przyglądać i analizować, czy zmniejszy się ruch samochodowy, czy więcej osób wybierze transport zbiorowy – podkreśla kandydat na prezydenta Krakowa.
Zmiany mają być korzystne także dla stałych użytkowników krakowskiej komunikacji, czyli mieszkańców kupujących bilety miesięczne lub półroczne. Rafał Komarewicz proponuje bowiem, by wraz z wprowadzeniem darmowych piątków w komunikacji, obniżyć o 13% cenę każdego biletu okresowego. Przykładowo w przypadku biletu w cenie 80 zł będzie to ok. 10 złotych mniej.
– Liczę na to, że jeśli ktoś zacznie w piątki jeździć tramwajami i autobusami, to może przekona się do tego środka transportu i będzie z niego korzystać także w inne dni – zaznacza Rafał Komarewicz.
(AI GEG)
