Komisja Skarg, Wniosków i Petycji rekomenduje Radzie Miasta pozytywne rozpatrzenie petycji, której autorzy domagają się zamknięcia ulicy Św. Jacka dla ruchu tranzytowego. Okoliczni mieszkańcy chcą przeciąć ulicę pasem zieleni – tak, by nie można było nią przejechać np. z Ruczaju w kierunku ulicy Kapelanka, także odwrotnie. To nie pierwsza próba zamknięcia przejazdu przez Świętego Jacka.
Takie rozwiązanie zakłada plan zagospodarowania przestrzennego dla Zakrzówka, ale do tej pory nie zostało ono wprowadzone w życie. Kilka lat temu w ramach budżetu obywatelskiego miało na środku ulicy powstać boisko, by raz na zawsze zamknąć temat tranzytu przez Św. Jacka. Kiedy jednak urzędnicy przedstawili radnym projekt uchwały o wyłączeniu z ruchu fragmentu tej ulicy, radni odrzucili projekt. Z tego powodu w koszu wylądował projekt budowy boiska, choć mieszkańcy zagłosowali za nim w budżecie obywatelskim.
Teraz do radnych trafia petycja mieszkańców, którzy domagają się przecięcia ulicy Św. Jacka. Komisja Skarg, Petycji i Wniosków uznała, że należy petycję rozpatrzyć pozytywnie, czyli uznać argumenty mieszkańców. Rada Miasta zajmie się tym na jednej z najbliższych sesji.
Sprawa jest o tyle pilna, że Zarząd Dróg Miasta Krakowa szykuje się do rozbudowy ulicy Św. Jacka. Jeszcze w tym roku ma być wyłoniony wykonawca dokumentacji projektowej, w przyszłym urzędnicy chcą uzyskać zezwolenie na prowadzenie robót, a te roboty chcą wykonać w roku 2026. Mieszkańcy sąsiedniego osiedla obawiają się, że po przebudowie ulica będzie wygodnym tranzytem w kierunku Ruczaju. Jej przecięcie terenem zielonym uniemożliwi taki ruch, a ulica będzie tylko drogą dojazdową do posesji.
Obecnie część ulicy św. Jacka – w rejonie zabudowy jednorodzinnej jest jednokierunkowa – z wyjazdem w kierunku centrum. Druga część – położona bliżej terenów zielonych Zakrzówka – jest w fatalnym stanie i teoretycznie nieprzejezdna, ale co jakiś czas spacerujących mijają samochody jadące z Ruczaju w stronę centrum. Ulica na całej długości dostępna jest dla rowerów.
(AI GEG)
