Kolejne zapadlisko powstało w lesie na terenie Nadleśnictwa Olkusz w Małopolsce. Dziura pojawiła się w pobliżu gazociągu. Jak zapewniły Zakłady Górniczo-Hutnicze „Bolesław”, które prowadziły tam eksploatację, nie stwarza ona zagrożenia dla tej instalacji.
Rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Olkusz, Maria Gronicz poinformowała Polską Agencję Prasową w czwartek, że zapadlisko o średnicy ok. 8 metrów i głębokości ok. 6 metrów zauważono na terenie leśnictwa Pomorzany. Pojawiło się na obszarze, gdzie w przeszłości prowadzona była eksploatacja rud cynku i ołowiu przez dawną kopalnię rud cynkowo-ołowiowych „Olkusz-Pomorzany”. Kopalnia należała do Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” w Bukownie.
– Teren na którym wystąpiło zapadlisko, został objęty zakazem wstępu. Został on ogrodzony siatką i otaśmowany, aby nikt się tam nie zbliżał – zaznaczyła rzecznik. Dodała, że w pobliżu leja przebiega gazociąg, ale według zapewnień ZGH „Bolesław”, nie zagraża on tej instalacji.
– Na spotkaniu w terenie, które odbyło się w ubiegłym tygodniu, przedstawiciele ZGH „Bolesław” poinformowali, że zapadlisko które powstało, jak i ewentualne inne, które mogłyby na tym terenie pojawić, nie będą zagrażały gazociągowi – wyjaśniła przedstawicielka nadleśnictwa.
Przypomniała ona, że w wyszczególnionych terenach Nadleśnictwa Olkusz obowiązuje czasowy zakaz wstępu do obszarów leśnych zagrożonych zapadliskami występującymi w związku z działalnością górniczą dawnej kopalni „Olkusz-Pomorzany”.
Obszary leśne objęte zakazem wstępu wyznaczono w leśnictwach Pomorzany i Żurada, znajdujących się na terenie gmin: Bolesław, Olkusz i Klucze. Występują tam zniszczenia drzewostanu i degradacja runa leśnego spowodowane wystąpieniem zapadlisk. Tereny te oznaczono tablicami o zakazie wstępu.
Wprowadzony zakaz wstępu obowiązuje do końca tego roku z możliwością skrócenia, bądź wydłużenia okresu jego obowiązywania.
– Bardzo prosimy turystów, grzybiarzy i osoby, które się poruszają po lesie o to, żeby przestrzegały tych zakazów wstępu – zaapelowała rzecznik i dodała, że obszary te są do obejrzenia również na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej Nadleśnictwa Olkusz.
Wydobycie w kopalni „Olkusz-Pomorzany” zostało zakończone w 2020 roku, a następnie wyłączono pompy odwadniające wyrobiska. W 2022 roku spółka ZGH „Bolesław” powołała specjalny zespół ds. monitoringu potencjalnych zapadlisk, aby monitorować obszary po eksploatacji zawałowej w swoich byłych kopalniach.
Wójt Bolesławia Krzysztof Dudziński mówił PAP w lutym, że zapadliska ziemi nie są niczym nowym na terenie gminy i pojawiają się od kilkudziesięciu lat. Jak przyznał, w ostatnich latach, po zamknięciu kopalni, zjawiska nasiliły się, ale dochodzi do nich na obszarach leśnych.
Najbardziej uciążliwym okazało się zapadlisko, które w lutym br. powstało kilkanaście metrów od nowo wybudowanej obwodnicy Bolesławia. Z tego powodu droga nadal pozostaje zamknięta. W maju kolejna dziura pojawiła się na tej samej jezdni, wchłaniając część asfaltu.
(PAP)