Komendant policji: ciało Tadeusza D. znaleziono przy drodze; najprawdopodobniej popełnił samobójstwo

Ilustrowany Kurier Codzienny
Fot. PAP/Grzegorz Momot

Policjanci odnaleźli ciało poszukiwanego od piątku podwójnego zabójcy Tadeusza D. – poinformował podczas nocnej konferencji prasowej w Starej Wsi Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek. Zwłoki 57-latka znajdowały się w lesie, kilkanaście metrów od drogi powiatowej pomiędzy Limanową a Kamienicą. Mężczyzna miał ranę postrzałową głowy.

- reklama -
Ad image

Policja przypuszcza, że popełnił samobójstwo, ale ostateczną odpowiedź da sekcja zwłok. Przy ciele mężczyzny ujawniono broń. Na miejscu cały czas pracują śledczy – poinformował komendant wojewódzki.

- REKLAMA -

„Mieszkańcy Starej Wsi w powiecie limanowskim mogą czuć się bezpiecznie. Dzisiaj, o godzinie 20.30 policjanci Oddziału Prewencji w pobliskim lesie odnaleźli ciało 57-letniego Tadeusza D. Od piątku była to najważniejsza sprawa dla polskiej policji. Człowiek ten stwarzał ogromne zagrożenie dla każdego mieszkańca” – powiedział podczas briefingu prasowego komendant Bednarek.

- Advertisement -

Jak przekazał, ciało zauważyli policjanci z radiowozu, przemieszczającego się w rejonie leśnym wzdłuż drogi powiatowej.

„Nie był to przypadek – funkcjonariusze realizowali konkretne zadania. Teren ten był dokładnie przeszukiwany, metr po metrze. Ciało znajdowało się kilkanaście metrów od drogi” – powiedział komendant.

Dodał, że nie jest obecnie możliwe jednoznaczne stwierdzenie, czy ktoś pomagał poszukiwanemu. „Osoba, która się ukrywała w tak trudnym i rozległym terenie, mogła liczyć na pomoc innych osób. To znacząco utrudniało działania. Polska policja wykorzystała jednak najlepszy dostępny sprzęt – zarówno własny, jak i udostępniony przez inne służby” – podkreślił.

Komendant przypomniał, że tylko we wtorek w działaniach brało udział ponad 800 funkcjonariuszy. Podziękował mieszkańcom za cierpliwość, za wyrozumiałość i za zaufanie. „Dziękujemy wszystkim służbom oraz mediom za szybki i profesjonalny przekaz informacji” – powiedział insp. Bednarek.

Tadeusz D. był podejrzany o zabójstwo 26-letniej córki i 31-letniego zięcia oraz o usiłowanie zabójstwa swojej teściowej, która wciąż przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Po dokonaniu zbrodni w piątek rano porzucił samochód i zbiegł do lasu.

Od piątku trwała zakrojona na szeroką skalę obława. W poszukiwania zaangażowane były znaczne siły policji z całego kraju – w tym antyterroryści, funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze i strażacy. W działaniach wykorzystywano psy tropiące, śmigłowce – w tym śmigłowiec Black Hawk – drony z termowizją, a także wojskowy bezzałogowiec Bayraktar udostępniony przez MON. Na miejscu działało mobilne centrum dowodzenia, do którego spływały wszystkie informacje operacyjne.

Policjanci apelowali do mieszkańców i osób postronnych, by nie wchodzić do lasów oraz nie utrudniali działań służb. Wieczorem w niedzielę w Starej Wsi zebrał się sztab kryzysowy z udziałem Komendanta Głównego Policji nadinsp. Marka Boronia.

Tadeusz D. był znany organom ścigania – miał dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z rodziną i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. W 2022 r. usłyszał zarzuty znęcania się nad żoną oraz kierowania gróźb wobec teściów. 30 czerwca b. r. Prokuratura Rejonowa w Limanowej skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia.

W czwartek, dzień przed dokonaniem zbrodni, 57-latek miał zapoznać się z aktami postępowania karnego, które wszczęto przeciwko niemu. Jak przekazała policja, te okoliczności mają być szczegółowo analizowane w toku śledztwa pod kątem ewentualnego motywu działania. (PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *