Kryminalni z komendy w Rudzie Śląskiej zatrzymali mieszkankę Zabrza, która od dłuższego czasu kradła biżuterię w domach dzieci, którym udzielała korepetycji. 40-latka została zaskoczona przez policjantów, którzy u jednej z rudzkich rodzin przygotowali zasadzkę. Stróże prawa odzyskali blisko 400 sztuk różnego rodzaju biżuterii i wyrobów jubilerskich.
Złodziejka wpadła po tym, jak małżeństwo z Rudy Śląskiej zorientowało się, że z ich mieszkania znikają wyroby jubilerskie i biżuteria. Podejrzenie padło na kobietę, która od wielu lat udzielała korepetycji ich dziecku. Pokrzywdzeni skontaktowali się z policjantami, którzy wspólnie z nimi przygotowali zasadzkę.
W dniu, w którym nauczycielka miała przyjść na korepetycje, detektywi zainstalowali w salonie kamerę, a sami czekali w pokoju obok. Był to strzał w dziesiątkę, a złodziejka dała się złapać w sidła. Policjanci przeszukali jej mieszkanie i znaleźli blisko 400 sztuk różnego rodzaju biżuterii, złoto, kamienie szlachetne i wyroby jubilerskie. Część z nich została już rozpoznana przez pokrzywdzonych rudzian. Śledczy z rudzkiej komendy katalogują i opisują teraz każdą odebraną złodziejce sztukę, a następnie będą docierać do właścicieli. (BP)