Kraków chce przekazać wpływy z SCT do gmin ościennych na walkę ze smogiem

Ilustrowany Kurier Codzienny
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski (Fot. Agencja Informacyjna GEG)

Całość środków z opłat za wjazd do strefy czystego transportu (SCT) trafi do gmin ościennych na działania na rzecz poprawy jakości powietrza. Kwota będzie potrącona o koszty obsługi SCT – poinformował w środę prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

- reklama -
Ad image

Stowarzyszenie Metropolia Krakowska, które zrzesza Kraków i 14 gmin sąsiednich, na razie nie komentuje propozycji władz Krakowa. Jak przekazano PAP w Stowarzyszeniu, sprawa jest świeża i wymaga rozmów z przedstawicielami wszystkich gmin. Podkreślono również, że aktualny jest apel gmin ościennych o sprawiedliwe wprowadzanie SCT – chodzi przede wszystkim o pobieranie opłat za wjazd do strefy.

- REKLAMA -

Zgodnie z zapowiedziami prezydenta Krakowa, wpływy z SCT gminy sąsiednie przeznaczyłyby na te inwestycje, które same uznają za ważne w walce o czyste powietrze. Byłyby to np. dotacje do wymiany starych pieców, na wzmocnienie transportu aglomeracyjnego, budowę parkingów park&ride, wzmocnienie straży gminnych, działania edukacyjne.

- Advertisement -

Urzędnicy Zarządu Transportu Publicznego (ZTP) w Krakowie szacują, że roczne wpływy z opłat za wjazd do SCT wyniosą kilkanaście milionów złotych. Urząd miasta liczy, że w pośrednictwie podziału środków uczestniczyć będzie Stowarzyszenie Metropolia Krakowa.

Jak zaznaczył Miszalski podczas środowej konferencji prasowej, w podkrakowskich gminach jest 10 tys. „kopciuchów” do wymiany i te stare piece mają duży wpływ na jakość powietrza w Krakowie. Prezydent podkreślił także, że dla mieszkańców bardzo ważna jest jakość powietrza, a działania na rzecz jego poprawy są odpowiedzią na głosy mieszkańców.

Ekwiwalent wpływów z SCT trafi do gmin ościennych, aby – jak mówił Miszalski – nie było poczucia, że Kraków chce na kimkolwiek zarabiać, aby spłacić swój dług. Według prezydenta jest to rozwiązanie „win-win”, bo „nikt nikogo ze środków nie będzie odzierać”, a starania o lepsze powietrze będą podwójne – SCT w Krakowie i działania w gminach ościennych.

Miszalski zaapelował również do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o prace nad nowelizacją Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych – by był szeroki katalog zadań, na które wpływy z SCT mogą trafić.

W czerwcu Rada Miasta Krakowa większością głosów KO i Nowej Lewicy przyjęła uchwałę, która zakłada, że SCT zacznie obowiązywać w Krakowie od 1 stycznia 2026 r. i obejmie ona teren wewnątrz IV obwodnicy autostradowo-ekspresowej. Przeciwni uchwale byli radni PiS.

Kierowcy, których pojazdy nie spełnią wymogów SCT, będą mogli wjechać do strefy za uiszczeniem opłaty. Stawka godzinowa to 2,5 zł, dzienna 5 zł w 2026 r., 15 zł w 2027 r., a abonament miesięczny – 100 zł w 2026 r., 250 zł w 2027 r., 500 zł w 2028 r.

Mieszkańcy Krakowa, którzy kupili samochód przed wejściem w życie uchwały, będą zwolnieni z zasad SCT i będą mogli użytkować swoje pojazdy tak długo, jak zechcą. Jednak pojazdy zakupione po wejściu w życie uchwały będą musiały spełniać wymogi SCT.

Do SCT w Krakowie wjadą: samochody benzynowe spełniające co najmniej normę Euro 4 lub wyprodukowane od 2005 r. i samochody z silnikiem Diesla mające co najmniej normę Euro 6 lub wyprodukowane od 2014 r. (od 2012 r. dla ciężarówek i autobusów).

Uchwała radnych o SCT jest obecnie analizowana przez prawników Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wojewoda jako organ nadzoru nad stanowieniem prawa przez organy samorządu terytorialnego może unieważnić (uchylić) uchwałę lub zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W czerwcu wojewoda Krzysztof Jan Klęczar powiedział PAP, że jego wątpliwości budzi kwestia nierównego traktowania mieszkańców Małopolski mieszkających poza miastem Kraków i mieszkańców miasta Krakowa.

Miasta ponad 100-tysięczne, w których przekroczony jest poziom dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu, są zobowiązane do wprowadzenia SCT na mocy nowelizacji Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, podpisanej w grudniu przez prezydenta RP. Zdaniem krakowskich urzędników, ograniczenie wjazdu samochodom niespełniającym norm emisji spalin pozwoli zmniejszyć zanieczyszczenie szkodliwymi tlenkami azotu o 30–40 proc.

SCT w kształcie zaproponowanym przez władze Krakowa sprzeciwiają się gminy sąsiednie, a także radni KO z Wieliczki.(PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *