Kraków. Radny KO, obserwowany przez agencję detektywistyczną, nie straci mandatu

Ilustrowany Kurier Codzienny
4 Min. Czytania
Fot. ilustracyjne Artur Gawle/IKC

Radny KO Bartłomiej Kocurek nie straci mandatu – zdecydowała w środę Rada Miasta Krakowa. Samorządowcowi groziło to w związku z podejrzeniem zamieszkiwaniem poza Krakowem, na co dowody miała zebrać agencja detektywistyczna, obserwująca radnego przez ok. trzy miesiące.

Wniosek o wygaśnięcie mandatu Kocurka złożył w lipcu radny dzielnicy Stare Miasto, były dziennikarza Radia Kraków Wojciech Jakubowski, na którego zlecenie agencja detektywistyczna prowadziła działania. Raport detektywów liczy 80 stron i – jak poinformował w lipcu Jakubowski – „w podsumowaniu jasno jest napisane, że pan Bartłomiej Kocurek mieszka w domu na terenie gminy Kocmyrzów-Luborzyca w miejscowości Baranówka”. Dowodami mają być m.in. zdjęcia i filmy.

- REKLAMA -
Ad image

Miejska komisja skarg i wniosków oceniła, że wniosek Jakubowskiego jest nieuzasadniony i przygotowała projekt uchwały o odrzucenie tego wniosku. To ten projekt, podpisany przez radnych KO i Krakowa dla Mieszkańców, był poddany głosowaniu na środowej sesji. Za projektem głosowali radni klubów KO, Nowej Lewicy, przeciwko byli pojedynczy radni PiS, większość radnych Krakowa dla Mieszkańców. Część radnych PiS i Krakowa dla Mieszkańców wstrzymała się od głosu.

Komisja skarg i wniosków uznała za niezasadny wniosek o wygaśnięcie mandatu Kocurka po przeanalizowaniu wyjaśnień otrzymanych od radnego, opinii prawnej od eksperta zewnętrznego dr hab. Stefana Płażka – adiunkta w Katerze Prawa Samorządu Terytorialnego UJ.

W argumentacji komisja zwróciła uwagę na brak przesłanek określonych w art. 383, par. 1, pkt 2 ustawy Kodeks wyborczy z 2011 – zgodnie z nim wygaśnięcie mandatu radnego następuje w przypadku utraty prawa wybieralności lub nieposiadania go w dniu wyborów.

Radny Kocurek w oświadczeniu przedstawionym komisji podkreślił, że od urodzenia stale zamieszkuje w Krakowie, tu jest zameldowany, pracuje, płaci podatki, ma bierne prawo wybieralności. Jak zaznaczył, jakiekolwiek inne adresy jego przebywania w ostatnich latach nie były stałymi miejscami zamieszkania i nigdy nie wiązały się z zamiarem stałego pobytu w nich, a były wymuszone sytuacją osobistą jego najbliższych.

Odnosząc się do wniosku agencji detektywistycznej, że mieszka w gminie Kocmyrzów-Luborzyca, poinformował, że od 2020 r. wraz z żoną są współwłaścicielami domu w budowie. W wolnym czasie, zwłaszcza w lecie, wykańczają go metodą gospodarczą.

Prawnik z UJ w opinii powołując się na Kodeks wyborczy przypomniał, że „stałe miejsce zamieszkania to zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego pobytu”. Istotna jest też definicja adresu zamieszkania, którym – zgodnie z Kodeksem wyborczym – jest adres pod którym osoba aktualnie zamieszkuje i jest ujęta w Centralnym Rejestrze Wyborców w stałym obwodzie głosowania zgodnie z adresem zameldowania na pobyt stały. Ekspert wskazał jednak na nieprecyzyjność przepisów prawa. Np. Kodeks cywilny „miejscem zamieszkania” osoby fizycznej określa miejscowość, w której osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu.

„Orzecznictwo (…) jest w zasadzie zgodne co do tego, że przemijająca przerwa w stałym zamieszkaniu nie powoduje, iżby musiało być ono zmieniane oraz nie daje podstaw do uznania, że zmienił się zamiar stałego zamieszkania. I równocześnie to orzecznictwo nie wskazuje ściśle, ile maksymalnie przerwa taka może trwać (…)” – czytamy w opinii prawnika z UJ.

Rada Miasta Krakowa liczy 43 radnych. Większość tworzą kluby Koalicji Obywatelskiej – 20 radnych oraz Nowej Lewicy – czworo radnych. Mniejszościowy klub PiS ma 12 przedstawicieli, a Kraków dla Mieszkańców – siedmioro.(PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *