Kto będzie następnym prezydentem Krakowa? Potencjalni kandydaci i ich szanse [analiza]

Grzegorz Skowron
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (fot. Agencja Informacyjna GEG)

Dopiero za rok poznamy pełną listę chętnych do zajęcia miejsca w najważniejszym gabinecie pod Wawelem. Obecnie jedynym pewnym kandydatem na prezydenta Krakowa jest radny Łukasz Gibała, szef klubu Kraków dla Mieszkańców. Prawie pewne jest to, że Platforma Obywatelska wystawi posła Aleksandra Miszalskiego. Wśród działaczy Prawa i Sprawiedliwości panuje powszechne przekonanie, że po raz drugi partia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich w Krakowie postawi na Małgorzatę Wassermann. I coraz częściej z otoczenia obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego płyną sygnały, że tym razem rządzący miastem od ponad 20 lat profesor na start w wyścigu wyborczym się nie zdecyduje. Kto może być kandydatem na prezydenta Krakowa? Jakie są szanse tych kandydatów?

- reklama -

Przy typowaniu potencjalnych kandydatów do zastąpienia Jacka Majchrowskiego trzeba mieć na uwadze kilka czynników. Po pierwsze wpływ na listę chętnych do objęcia prezydentury w Krakowie będą mieć wyniki jesiennych wyborów parlamentarnych. Kolejna wygrana PiS w kraju sprawi, że stolica Małopolski nie będzie aż tak ważna, z kolei przegrana może oznaczać, że do Jarosława Kaczyńskiego ustawi się kolejka chętnych do najważniejszego gabinetu w krakowskim magistracie. W przypadku PO przejęcia władzy w kraju przez opozycję może oznaczać pójście za ciosem i wystawienie kandydata, który ma przejąć władzę także w stolicy Małopolski, zaś przegrana opozycji w wyborach do Sejmu walkę o Kraków uczyni bitwą o powstrzymanie PiS przed przejęciem samorządów.

- REKLAMA -

Łukasz Gibała – do trzech razy sztuka?

- Advertisement -

Wyniki jesiennych wyborów parlamentarnych nie będą mieć żadnego wpływu na decyzje Łukasza Gibały. To – jak na razie – jedyny pewny kandydat na prezydenta Krakowa. Lider ugrupowania Kraków dla Mieszkańców regularnie udostępnia w mediach społecznościowych wyniki sondaży, w których jest liderem z wynikiem dającym mu przewagę nad innym rywalami i pewne miejsce w drugiej turze.

gibala 1
Fot. Screen – relacja live z sesji Rady Miasta Krakowa

Przypomnijmy, że Łukasz Gibała już dwa razy ubiegał się o prezydenturę w Krakowie i dwa razy odpadł w pierwszej turze. Czy za trzecim razem będzie inaczej? Pozytywną odpowiedź sugerują wspomniane już sondaże. Co ciekawe – wygraną Łukaszowi Gibale może dać podobna taktyka, która zawsze zapewniała wygrana w drugiej turze Jackowi Majchrowskiemu. Kiedy obecny prezydent mierzył się w niej z kandydatem PiS, zyskiwał poparcie wyborców PO, a kiedy walczył z kandydatem Platformy, głosowali na niego zwolennicy PiS. Ten scenariusz może się powtórzyć, gdy w drugiej turze znajdzie się Łukasz Gibała. Gdy jego rywalem będzie ktoś z PiS, zostanie poparcie wyborców PO, a gdy rywalizować będzie z PiS, zwolennicy Platformy wybiorą jego, a nie osobę namszczoną przez Jarosława Kaczyńskiego.

Największa niepewność co do wyniku dotyczy ewentualnego starcia Gibała – Majchrowski. Wprawdzie ten pierwsze nie raz odgrażał się, że w takim zestawieniu pokonuje obecnego prezydenta, ale nie wolno zapominać, że dla PiS Jacek Majchrowski to dużo bliższy kandydat niż Łukasz Gibała, a i wyborcy PO pewnie podzieliliby głosy między obu uczestników drugiej tury.

Wszystko wskazuje na to, że PO wystawi Aleksandra Miszalskiego

W Platformie wciąż mowa jest o możliwy wystawieniu do walki o prezydenturę w Krakowie albo posła Aleksandra Miszalskiego, albo senatora Bogdana Klicha. Ale wszystko wskazuje na to, że kandydatem PO będzie ten pierwszy. Platforma nie ogłasza oficjalnie tej decyzji i być może nie zrobi tego przed wyborami parlamentarnymi. Z dwóch powodów – by nie narażać swojego kandydata na ataki już teraz i by nie zmniejszać jego szans w wyborach do Sejmu. A ten wynik wyborczy, jeśli będzie mocny, stanie się też argumentem w walce o fotel prezydenta Krakowa.

Podobno poseł Miszalski w rozmowach z kolegami partyjnymi już głośno mówi o swoim starcie w wyborach na prezydenta Krakowa. Jest też dużo bardziej aktywny w sprawach dotyczących Krakowa niż senator Bogdan Klich. Do tego niedawno opublikował w mediach społecznościowych symulację pokazującą, że ma niewiele mniejsze poparcie od Łukasza Gibały.

miszalski symulacja
Fot. Facebook Aleksandra Miszalskiego

Start w wyborach na prezydenta Krakowa senatora Klicha wydaje się wykluczony z jednego powodu. Mandat senatora stanowiłby obciążenie, bo przeciwnicy wytykaliby, że po ewentualnej wygranej Bogdana Klicha konieczne byłyby wybory uzupełniające do Senatu. Oczywiście Bogdan Klich mógłby tym razem znaleźć się na liście do Sejmu, ale raczej nie dostanie pozycji wyższej niż szef PO w Małopolsce Aleksander Miszalski, a wtedy trudno będzie o wynik lepszy od posła Miszalskiego.

Oczywiście zwolennicy kandydatury Aleksandra Miszalskiego są przekonani, że w drugiej turze poseł na pewną wygraną. Ale to raczej scenariusz przy rywalizacji z kandydatem PiS. Starcie z Łukaszem Gibałą stawia wygraną posła PO pod dość dużym znakiem zapytania.

Nie ma alternatywy dla Małgorzaty Wassermann

Kiedy pytam polityków PiS, kto będzie ich kandydatem na prezydenta Krakowa, pada jedna odpowiedź – Małgorzata Wassermann. Choć przecież posłanka kandydowała już w 2018 roku, a PiS nigdy nie wystawił tej samej osoby. Tylko nieliczni działacza partii Jarosława Kaczyńskiego przyznają, że może to być radny Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta, bardzo ostatnio aktywny w krytyce prezydenta Majchrowskiego.

Dlaczego jednak wariant z posłanką Wassermann jest prawdopodobny? PiS może upatrywać swojej szansy w tym, że posłanka PiS i prezydent Krakowa spotykają się regularnie, są w bardzo dobrych stosunkach. A w sytuacji, gdyby Jacek Majchrowski nie zdecydował się na start, mógłby mniej luba bardziej nieoficjalnie wesprzeć kandydatkę PiS. Warto jednak pamiętać, że taki scenariusz – poparcia dla kandydata prawicy przez prezydenta o lewicowych korzeniach – w Rzeszowie się nie sprawdził. I trzeba podkreślić, że wygrana w Krakowie kandydata czy kandydatki PiS to na dziś mało realny scenariusz.

A może jednak po raz kolejny Jacek Majchrowski…

Dziś nawet osoby z dość bliskiego otoczenia obecnego prezydenta nie są w stanie powiedzieć, czy Jacek Majchrowski po raz kolejny będzie ubiegał się o reelekcję. Publikowane sondaże nie dają mu nawet szans na wejście do drugiej tury. Co prawda założenia do nich są dość wątpliwe (np. jako rywala stawia się w nich szefa prezydenckiego klubu w Radzie Miasta Rafała Komarewicza, a raczej trudno sobie wyobrazić, by kandydował na prezydenta, gdyby na to zdecydował się Jacek Majchrowski), ale na pewno wnoszą dużą niepewność w szeregi zwolenników obecnego prezydenta.

majchrowski 22
Fot. Agencja Informacyjna GEG

Jedno jest pewne – Jacek Majchrowski zdecyduje się na start w kolejnych wyborach, jeśli sondaże wskażą go wyraźnie jako uczestnika drugiej tury. Zakończenie ponad 20-letnich rządów przegraną już w pierwszej turze jest dla prof. Majchrowskiego nie do przyjęcia. A szanse na wejście do drugiej tury obecny prezydent ma wtedy, gdy po stronie opozycji nie będzie miał rywali, czyli walka rozgrywałaby się wtedy w trójkącie Gibała – kandydat PiS – Majchrowski, a ten ostatni byłby kandydatem całej opozycyjnej strony sceny politycznej. Na dziś taki scenariusz wydaje się nierealny, ale po jesiennych wyborach parlamentarnych możemy mieć zupełnie inną rzeczywistość polityczną. I całe zaplecze prezydenta liczy na cud,, bo każdy nowy prezydent mocno przetrzebi obecne kadry w magistracie i miejskich spółkach.

Inni kandydaci tylko tłem

Pozostali potencjalni kandydaci nie odegrają decydującej roli w wyborach prezydenckich w Krakowie. Wspólnym kandydatem Polski 2050 i PSL może być poseł Ireneusz Raś, ale tylko wtedy, gdy ze startu zrezygnuje Jacek Majchrowski. Konrad Berkowicz zbierze pewnie kilka procent, ale nie będzie mieć żadnego wpływu ani na wynik pierwszej, ani drugiej tury wyborów. O swoim starcie w wyborach na prezydenta Krakowa mówił były wicemarszałek Tomasz Urynowicz, ale trudno poważnie traktować jego wpływ na wynik wyborów. W spekulacjach pojawia się także kandydatura posłanki Darii Gosek-Popiołek, ale z kolei jej start odbierałby głosy Łukaszowi Gibale.

Grzegorz Skowron

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *