Lawina pod Rysami, ratownicy szukają pod śniegiem ludzi

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Grzegorz Momot

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przeszukują rejon Buli pod Rysami, gdzie w piątek zeszła lawina. Śnieg mógł przysypać ludzi – wynika z informacji TOPR.

- reklama -

– Prawdopodobny wypadek lawinowy w rejonie Buli pod Rysami. Ratownicy na miejscu przeszukują lawinowisko – poinformował dziennikarzy ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka.

- REKLAMA -

W Tatrach w piątek obowiązuje 2. stopień zagrożenia lawinowego. W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Śnieg powyżej górnej granicy lasu jest nieprzedeptany, a wiatr utworzył głębokie zaspy w zagłębieniach terenu.

- Advertisement -

AKTUALIZACJA – GODZ. 14.40 – Ratownicy TOPR zakończyli akcję poszukiwawczą w rejonie Buli pod Rysami, gdzie zeszła lawina, i nie znaleźli poszkodowanych. – Był to fałszywy alarm – powiedział PAP dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

„Pod naporem śniegu gałęzie kosodrzewiny miejscami uniemożliwiają przejście, +kładąc się+ na szlaki. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim” – zakomunikował w piątek TPN.

W związku z krótkimi dniami, ze szlaku należy wrócić przed zmrokiem, a w plecaku warto mieć latarkę czołową.

TPN przypomniał, że lód na tatrzańskich stawach jest bardzo cienki i z łatwością może się załamać.

Na niżej położonych szlakach również zalega śnieg. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ miejscami jest ślisko i występują oblodzenia.

Na szlaku pomiędzy Halą Ornak a Przełęczą Iwaniacką są uszkodzone poręcze mostków. Do czasu wymiany należy zachować szczególną ostrożność.

Na odcinku Psia Trawka – Rówień Waksmundzka jest również uszkodzony mostek – istnieje możliwość obejścia.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *