Małopolska parafia nie chce wolontariuszy WOŚP przy swoim kościele

Grzegorz Skowron
Fot. Facebook WOŚP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy budzi wielkie emocje. Głównie pozytywne, ale zdarzają się także te mniej sympatyczne. Co jakiś czas pojawaiły się informacje, że wolontariusze WOŚP zbierający pieniądze do puszek byli przepędzani sprzed kościołów. Przed tegorocznym finałem WOŚP jedna z małopolskich parafii oficjalnie zażądała od organizatorów zbiórki, by wolontariusze nie pojawiali się w najbliższą niedzielę na jej terenie.

- reklama -

Ostatnie ogłoszenia duszpasterskie parafii pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Limanowej, punkt 12: „W najbliższą niedzielę odbywać się będzie kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W związku z kolejną prowokacją polegającą na wystawieniu na licytację obrazu tzw. „Matki Boskiej kermitowskiej”, na którym w miejsce Pana Jezusa zamieszczono maskotkę żaby z popularnego kiedyś Muppet Show, decyzją naszej parafialnej rady zwracamy się do organizatorów tego wydarzenia w Limanowej z prośbą i żądaniem, aby nie ustawiać wolontariuszy z puszkami na terenie naszego kościoła. Pragniemy, aby był to nasz wyraźny sprzeciw wobec takich prowokacji, których w ostatnich latach jest coraz więcej. Autorzy tego pomysłu mieli przecież pełną świadomość celu swojego działania, a organizatorzy przyjmując taki fant na aukcję wyrazili w ten sposób swoją aprobatę dla szydzenia z naszych uczuć religijnych. Jest to niezrozumiałe wobec faktu, że przez lata akcja ta wyrastała praktycznie na terenie kościołów i parafii w całej Polsce. Nie możemy bezczynnie zgadzać się na takie akty profanacji. Dlatego prosimy o przyjęcie ze zrozumieniem naszej decyzji, która nie jest wymierzona w ideę, czy czyjąkolwiek osobę, ale jest aktem protestu wobec nieuzasadnionej agresji wobec kościoła i wizerunku Matki Najświętszej”.

- REKLAMA -

Protest limanowskich księży dotyczy aukcji z 2021 roku. Już wtedy wywołała ona wielkie kontrowersje i po protestach aukcja została wycofana.

- Advertisement -

(AI GEG)

Share This Article
2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *