Niecodzienna wizyta w redakcji tarnow.in

Ilustrowany Kurier Codzienny

Nie wiadomo skąd się wziął. W zamkniętym pomieszczeniu redakcji pojawił się nagle gołąb. Zasiadł na fotelu i przez kilkadziesiąt minut przyglądał się naszej pracy.

- reklama -

Był na tyle oswojony, że dał się pogłaskać i zrobić sobie zdjęcia. Był zaobrączkowany.

- REKLAMA -

 – To może świadczyć o tym, że pochodzi z jednej z okolicznych hodowli gołębi pocztowych. Może z tej na Woli Rzędzińskiej? – zastanawia się nasz redakcyjny ornitolog, Zygmunt Szych.

- Advertisement -

Zygmunt namawiał nas do odczytania zapisu z zielone obrączki. Zanim się jednak do tego zabraliśmy gołąb zapaskudził nam biuro i ostentacyjnie wyszedł na zewnątrz, a potem odleciał.

Mamy nadzieję, że do domu…

golab

 

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *