Obyczaje kulinarne. Majowy borowik maślany

Ilustrowany Kurier Codzienny

No więc stało się! Pogoda ostatnich dni: ciepło, a zarazem obfite deszcze spowodowały wysyp majowych borowików, przez smakoszy uznawanych za najlepsze.

- reklama -

Zanim udamy się z nimi do kuchni, musimy je, mówiąc urzędniczym żargonem , pozyskać. Czyli udać się do lasu. Szukać majowych borowików należy głównie w lasach i zagajnikach sosnowych. Nie jest to wielka sztuka, bo nie giną one wśród nie całkiem jeszcze wyrośniętych traw, nie zasypuje je też, jak to bywa jesienią, igliwie.

- REKLAMA -

Borowik szlachetny to jeden z najsmaczniejszych grzybów, to nie ulega wątpliwości, spośród ponad 20 rodzajów borowików, występujących w Polsce. Nie wszystkie jednak są jadalne, ale tego szlachetnego trudno pomylić z jakimkolwiek z pozostałych.

- Advertisement -

Co zatem począć z majowym borowikiem szlachetnym, kiedy znajdzie się już w naszych rękach? Przyznam, że ugotowanie z niego zupy byłoby pewnym nietaktem, podobnie jak nie polecałbym popularnego pod koniec lata i jesienią robienia duszonki. Zapraszam zatem do bardziej wyrafinowanej przygody kulinarnej: borowika smażonego w panierce!

Odcinamy kapelusz i delikatnie, na papierze stołowym odsączamy go z nadmiaru wody. Zwracam uwagę na tę delikatność, bo brutalne odsączanie może pozbawić go urody. Kiedy nieco obeschnie, przystępujemy do dzieła.

A to dzieło polega na tym, że do mąki dodajemy nieco ziół. Ja polecam lubczyk, dla jego wyrafinowanego smaku. Obtaczamy Jej Wysoką Mość Borowika w tej mące, zanurzamy w starannie roztrzepanym jajku, wreszcie w bułce tartej. Zupełnie tak, jak to robimy ze smażonym kotletem schabowym.

Nie żałujemy masła , bo tylko na tym tłuszczu wolno nam borowika usmażyć. Kiedy się dobrze, na wolnym ogniu to masło rozpuści, zanurzamy borowika, czekamy aż się „zamknie” w panierce, przekładamy na drugą stronę… A gdy będzie chrupki, odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierze i podajemy. Dobrze będzie posypać go drobno posiekaną nacią pietruszki albo koperku.

Dlaczego ta panierka? Ano po to, żeby do tego tłuszczu nie uciekł nam subtelny smak soczystego, majowego borowika. Panierka skutecznie go zamknie w sobie i zostawi dla nas, smakoszy…

Nie od rzeczy będzie do tej przekąski zaserwowanie schłodzonego białego wytrawnego wina. Jeśli wytrawnego nie lubimy, polecam maderę…

TAGGED:
Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *