Polska awansowała do półfinału United Cup

Grzegorz Skowron
Hubert Hurkacz (fot. EPA/RICHARD WAINWRIGHT AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT, Dostawca: PAP/EPA)

Polska pokonała Chiny 3:0 i awansowała do półfinału rozgrywanego w Australii tenisowego turnieju United Cup. Punkty dla biało-czerwonych zdobyli w singlu Iga Świątek i Hubert Hurkacz oraz mikst Katarzyna Piter, Jan Zieliński.

- reklama -

Najpierw Hurkacz pokonał Zhizhena Zhanga 6:3, 6:4, a następnie Świątek wygrała z Qinwen Zheng 6:2, 6:3. Rywalizacja mikstów nie miała już żadnego znaczenia, ale Piter i Zieliński pokonali parę Xiaodi You, Fajing Sun 6:3, 5:7, 10-7.

- REKLAMA -

W światowym rankingu Hurkacz zajmuje dziewiąte miejsce, a Zhang 58. To była ich czwarta w historii konfrontacja i trzecia wygrana Polaka. Mecz trwał godzinę i 23 minuty.

- Advertisement -

Niespełna kwadrans więcej potrzebowała Świątek. Liderka listy WTA z 14. obecnie Zheng mierzyła się piąty raz i odniosła piąte zwycięstwo. Polka zaczęła mecz od dwóch przegranych gemów, ale dziewięć kolejnych padło jej łupem. W efekcie pierwszego seta wygrała 6:2, a w drugim szybko objęła prowadzenie 3:0. Chinka co prawda wyrównała na 3:3, ale na więcej nie było jej stać. Świątek wygrała następne trzy gemy i dała swojej drużynie awans.

W United Cup 18 zespołów podzielono na sześć grup po trzy ekipy. Grupy A (z Polską), C i E grały w Perth, pozostałe znalazły się w Sydney. Zwycięzcy grup awansują do ćwierćfinałów, podobnie jak po jednej najlepszej drużynie z drugich miejsc w obu miastach.

Wciąż trwa rywalizacja grupowa w Sydney, dlatego Polska półfinałowego rywala pozna w czwartek.

Kadrę prowadzoną przez kapitana Tomasza Wiktorowskiego, na co dzień trenera Świątek, uzupełniają Katarzyna Kawa i Daniel Michalski.

W poprzedniej edycji United Cup Polska dotarła do półfinału, w którym przegrała z USA.

Polska – Chiny 2:0

Hubert Hurkacz – Zhizhen Zhang 6:3, 6:4

Iga Świątek – Qinwen Zheng 6:2, 6:3

Katarzyna Piter, Jan Zieliński – Xiaodi You, Fajing Sun 6:3, 5:7, 10-7.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *